Piotr Zaremba poświęcił premierowi duży tekst w „DGP”: „warto przypomnieć, że Morawiecki zaczynał karierę w rządzie PiS od wypowiadanych na zamkniętych zebraniach przestróg przed rozdawnictwem traktowanym jak lek na wszystko. Dziś staje się tego rozdawnictwa twarzą. (…) Jarosław Kaczyński postanowił więc przeciąć wszystkie gordyjskie węzły za jednym zamachem. Nie korektami polityki podatkowej, manipulowaniem VAT czy kwotą wolną od podatku, a wielką narodową wypłatą. Wedle wszelkich informacji – dyskusji w kierownictwie PiS nie było. Sprawa rozegrała się między »Naczelnikiem« a premierem – przy czym ten ostatni otrzymał po prostu zadanie do wykonania: policzyć i przybrać w odpowiednie słowa”.
Były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski wyjaśnia w magazynie „Polska. The Times”, dlaczego startuje w eurowyborach: „Uprzedzając pytanie o jakiejś ucieczce, o której mówi opozycja, zaprzeczam: to żadna ucieczka, a, jak mówiłem, naturalny krok w mojej karierze zawodowej. Mając takie doświadczenie, błędem byłoby go nie wykorzystać”. A jeszcze większym błędem może się okazać tego doświadczenia wykorzystanie.
Tomasz Lis, szef „Newsweeka”, nie stroni od wielkich słów: „Mamy do czynienia z niespotykaną w Polsce, na pewno od czasów PRL, instytucjonalizacją moralnej korupcji. Wyeliminowanie jej skutków może być nawet trudniejsze niż odbudowa zrujnowanych przez PiS instytucji i całych dziedzin życia czy oddawanie sprawiedliwości pokrzywdzonym, którzy mieli czelność tej władzy przeszkadzać. Naród, który ma szacunek dla siebie i dla państwa, nie powinien wybierać kolejny raz grupy ludzi, którzy nie mają elementarnego szacunku dla podstawowych zasad moralnych.