Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Raport CSBA. Czy tak będzie wyglądać „Fort Trump”?

Bliski Pentagonowi think tank chce, by do Polski trafiło dowództwo dywizji US Army. Bliski Pentagonowi think tank chce, by do Polski trafiło dowództwo dywizji US Army. Marek Świerczyński / Polityka Insight
Bliski Pentagonowi think tank chce, by do Polski trafiło dowództwo dywizji US Army i dodatkowe jednostki bojowe. To ważna wskazówka, w jaki sposób Amerykanie wzmocnią wschodnią flankę NATO.

Od razu trzeba zastrzec: raport Center for Strategic and Budgetary Assessments (Ośrodka Analiz Strategicznych i Budżetowych) nie postuluje budowy w Polsce nowej wielkiej bazy wojskowej, a tym bardziej nie używa w tym kontekście nazwy Fort Trump. Ale spośród wielu publikowanych w ostatnich miesiącach analiz i rekomendacji pomysł CSBA ideowo najbardziej odpowiada temu, co było w pierwszej wersji polskiej propozycji złożonej rządowi USA – by siły zlokalizowane w Polsce i w pobliżu miały wielkość i potencjał bojowy dywizji wojsk lądowych.

Recepta na Fort Trump?

Raport zatytułowany „Wzmocnienie obrony wschodnich granic NATO” został ogłoszony 13 marca, ale jego wstępna wersja była wcześniej dostępna w środowisku ekspertów do spraw bezpieczeństwa, również w Polsce. Publikacja następuje w ważnym momencie. Do marca miały być ogłoszone rekomendacje Pentagonu dotyczące stałego bazowania w Polsce jednostek US Army.

Praca nad tym raportem, przygotowywanym dla Kongresu, przeciąga się. Trwają też rozmowy międzyrządowe w sprawie polskiej oferty baz wojsk USA. Ich kolejna, według części źródeł decydująca, runda odbyła się w zeszłym tygodniu w Warszawie. Wiele wskazuje, że opracowanie CSBA – uznawanego za ośrodek blisko związany z departamentem obrony – mogło być przynajmniej w części podstawą oficjalnych analiz i może sugerować, w jakim kierunku będą zmierzać decyzje Pentagonu.

Dywizja przeciw Rosji

Najważniejsze ogólne stwierdzenie zawarte w raporcie wydaje się dość oczywiste: odstraszanie i skuteczna obrona na wypadek rosyjskiej agresji na wschodniej flance NATO zależy od tego, jak duże i jak silne będą wojska sojuszu rozmieszczone w rejonie potencjalnego konfliktu.

Reklama