Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Przedwczesna seksualizacja prezesa

Z życia sfer

Z przemówienia w Jasionce jasno wynika, że pełne bezpieczeństwo naszym dzieciom jest w stanie zapewnić tylko PiS.

Pewnego pisarza i publicystę wyproszono z pociągu, bo jego współpasażerów oburzyło, że podczas rozmowy w przedziale związki homoseksualne nazwał „pedalskimi”. PKP Intercity wyjaśniło, że „zachowanie pasażera przekroczyło granice przyjętych zasad współżycia”. Sprawa jest kontrowersyjna, bo moim zdaniem pisarz miał prawo nie zgadzać się na ograniczanie mu współżycia do granic akceptowanych w PKP Intercity. Chociaż może niepotrzebnie obrażał przy tym pary homoseksualne. Na plus trzeba mu jednak zapisać, że powstrzymał się od rękoczynów, co pewnie nie przyszło mu łatwo. Miejmy nadzieję, że pokłosiem podróży tego pisarza będzie kolejna ciekawa książka.

Zdarzenie to pokazuje, że nadmierna seksualizacja dotyczy nie tylko dzieci, ale także pisarzy i kolei państwowych. Nawet osoby na poważnych stanowiskach mówią publicznie tylko o jednym. Niedawno wszystkich oburzył prezydencki minister Szczerski, który namawiał nauczycieli do współżycia seksualnego w celu posiadania dzieci i poprawienia w ten sposób swojej trudnej sytuacji materialnej. Z kolei konwencja PiS w Jasionce pokazała rosnącą seksualizację prezesa Kaczyńskiego, który do tej pory uchodził za polityka słabo zseksualizowanego, zainteresowanego raczej deweloperką.

W wyborach europejskich Jarosław Kaczyński śmiało postawił na program koncentrujący się na sprawach związanych z masturbacją i zagrożeniem, jakim dla polskich dzieci jest kontakt z przedstawicielami opozycji, którzy te dzieci atakują. Od razu powiem: uważam, że to dobrze, że Kaczyński ostrzega dzieci przed ludźmi takimi jak Schetyna czy Trzaskowski, bo sprzyjające im media, niestety, o sprawie milczą, przypisując wszystkie zboczenia księżom i biskupom. Ci ostatni nie są oczywiście bez winy, ale biorąc pod uwagę rozmiary pedofilii w Kościele, mam wątpliwości, czy księża i biskupi działają sami, czy też pomaga im ktoś z opozycji.

Polityka 12.2019 (3203) z dnia 19.03.2019; Felietony; s. 5
Oryginalny tytuł tekstu: "Przedwczesna seksualizacja prezesa"
Reklama