Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Martwię się o uniwersytet

Postępująca profesjonalizacja nauki i „korporatyzacja” uniwersytetów mają wiele zalet.

Wielka reforma szkolnictwa wyższego stała się okazją do debaty o kondycji uniwersytetów i szkół wyższych w ogólności. Dyskusja toczy się w każdej uczelni, bo każda pracuje nad nowym statutem, w którym musi na nowo ustanowić swoje wydziały, powołać szkoły doktorskie i wprowadzić wiele innych zmian, wymaganych przez nową ustawę. Jak ta ustawa będzie działać i czy zmiany wyjdą nam na dobre, czas pokaże. Tak czy inaczej, reformy rozpoczęte za czasów minister Barbary Kudryckiej i obecnie re-reformowane przez ministra Jarosława Gowina generalnie odpowiadają trendom światowym i w dużej mierze dostosowują ustrój polskiego uniwersytetu do wzorców międzynarodowych. I to raczej te światowe tendencje niż szczegóły krajowych reform wymagają sceptycznego namysłu. Niby trwa on do kilku dekad, lecz nie widać, aby „amerykanizacja” nauki miała z tego powodu jakoś spowolnić. A przecież idzie to wszystko w niedobrym kierunku, zwłaszcza z punktu widzenia humanistyki.

Generalnie przekształcamy strukturę uniwersytetu na modłę korporacji, nastawionej na efektywność mierzoną udziałem w rynku i zyskiem. Uniwersytet staje się podmiotem konkurencji na „rynku” naukowym. Jego wartość najpierw mierzy się wskaźnikami obrazującymi wpływy i znaczenie naukowców danej uczelni w uprawianej przez nich dziedzinie (publikacje w cytowanych czasopismach), relacje z przemysłem, atrakcyjność edukacyjną, prestiż (np. z racji nagród Nobla) itp., a następnie tak oszacowany uniwersytet umieszcza się w globalnych rankingach. Logika wolnokonkurencyjna sprzyja badaniom nastawionym na rozwiązywanie konkretnych problemów, tworzenie nowych technologii i dostarczanie instytucjom niezbędnej wiedzy eksperckiej. Praca odbywa się zespołowo, w ramach terminowych projektów badawczych, a jej finansowanie opiera się na grantach.

Polityka 14.2019 (3205) z dnia 02.04.2019; Felietony; s. 96
Reklama