Majówka 2019 – przy grillu, pod palmą
Narodowe przyjemności czy aktywny wypoczynek?
Tegoroczny kalendarz sprzyja budowniczym urlopowych mostów. Wystarczy wziąć trzy dni wolnego i łącząc je ze świętami, można urządzić sobie dziewięciodniową majówkę. To już się zrobiła świecka tradycja: majowe wakacje pod względem popularności wyprzedziły zimowe ferie. Jak je wykorzystujemy? Ponad połowa Polaków deklaruje, że spędza je w domu, u rodziny lub na działce, oddając się tradycyjnym narodowym przyjemnościom, czyli grillowaniu, piciu piwa i słodkiemu nieróbstwu. Rośnie jednak grupa wybierająca aktywny wypoczynek. Dla branży turystycznej majówka jest inauguracją sezonu letniego.
Spędzając ją w kraju, najczęściej wybieramy jeden z trzech scenariuszy: wypoczynek nad morzem, w górach lub zwiedzanie miast. Według portalu Nocowanie.pl tradycyjnie najpopularniejsze jest Zakopane, a także Karpacz, Szczawnica, Krynica Zdrój, Wisła, Szczyrk, Żywiec. Lubimy też maj nad Bałtykiem – najchętniej wybieramy się do Władysławowa, Międzyzdrojów, Łeby, Krynicy Morskiej, Kołobrzegu. Z miast, które chcemy zwiedzać, najpopularniejszy jest Wrocław, ale interesują nas także: Kraków, Katowice, Olsztyn, Zamość, Lublin.
Coraz więcej Polaków wybiera też wczasy zagraniczne, zwykle rezerwując je z dużym wyprzedzeniem. W tym roku wyjątkowo wiele osób wyczekiwało do ostatniej chwili, licząc na okazyjne oferty last minute. Wybierając miejsca, szukamy słońca, morza i piaszczystej plaży, a także hotelu all inclusive. Sądząc po rezerwacjach portalu Travelplanet.pl, absolutnym przebojem w tym roku jest Turcja, która wyprzedza inne modne kierunki: Grecję, Hiszpanię czy Egipt. Największe wzrosty popularności notują kraje, do których wcześniej baliśmy się latać ze względu na zamachy terrorystyczne: Turcja, Egipt, Tunezja. Tracą za to te, które w czasie zamachów były uznawane za mniej ryzykowne: Bułgaria, Hiszpania i Grecja.