Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

NATO: Inwestujcie w okręty. MON: Nie teraz

Morze ma specjalne znaczenie dla NATO. Morze ma specjalne znaczenie dla NATO. Flickr CC by SA
Dowódca sił morskich NATO domaga się inwestowania w wielozadaniowe okręty wojenne. Tym samym otwarcie krytykuje koncepcje MON, skupione na wojskach lądowych i lotnictwie.

To pierwszy od wejścia Polski do NATO rozdźwięk polskiej polityki modernizacyjnej z oczekiwaniami, potrzebami i wymaganiami sojuszu, ujawniony w taki sposób. Nigdy wcześniej nie zdarzało się, by w publicznych wypowiedziach jakiś dowódca sojuszniczy kwestionował kierunek zmian przyjęty przez MON. Tymczasem goszczący w Polsce w kwietniu szef dowództwa morskiego NATO wiceadmirał sir Clive Johnstone w wykładzie na otwartej konferencji, w wywiadzie prasowym i w rozmowie z szefem BBN alarmował, że brak inwestycji w pełnowartościowe siły morskie to błąd.

Czytaj także: Kto się boi fregat?

Nieodzowna i nieusuwalna Marynarka Wojenna

Admirał Johnstone najpierw pojawił się w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Wziął udział w konferencji poświęconej bezpieczeństwu morskiemu, ale odwiedził też centrum operacji morskich i przeniesiony w zeszłym roku tutaj z Warszawy inspektorat Marynarki Wojennej, o którym MON mówi: „dowództwo”. I tu miał miejsce pierwszy sygnał, że opiewany jako sukces powrót morskiego sztabu do Gdyni może przynieść więcej szkody niż pożytku. Admirał mówił bowiem, że Marynarka Wojenna nie powinna celebrować swojej odrębności, a szukać porozumienia i łączności z innymi rodzajami sił zbrojnych. Że izolowanie się to robienie sobie wrogów. Że tylko włączanie sił morskich w myślenie i planowanie całości operacji obronnej, wraz z siłami lądowymi i lotnictwem, sprawi, że Marynarka Wojenna stanie się nieodzowna i nieusuwalna.

Jeszcze dalej poszedł brytyjski oficer marynarki (Wielka Brytania nie tylko gości kwaterę sojuszniczego dowództwa morskiego w Northwood na obrzeżach Londynu, ale tradycyjnie obsadza w nim kluczowe stanowiska) dwa dni później, gdy w Warszawie spotykał się z szefem BBN Pawłem Solochem.

Reklama