Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Radość w sztabie opozycji: To pierwsza połowa meczu

Przedstawiciele Koalicji Europejskiej Przedstawiciele Koalicji Europejskiej Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Poczekajmy do rana, wynik może okazać się odwrotny – słychać zewsząd. Włodzimierz Czarzasty uśmiechnięty od ucha do ucha mówi, że nie ma powodów do niezadowolenia.

– To pierwsza połowa meczu, wiemy, że wszystko przed nami – mówił Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, po ogłoszeniu pierwszych sondażowych wyników wyborów europejskich. W warszawskiej restauracji Endorfina, gdzie odbywał się wieczór wyborczy, słychać entuzjazm. „Koalicja Europejska!” – skandują zgromadzeni przed sceną i na scenie politycy PO, PSL, SLD, Nowoczesnej i Zielonych. Schetyna dziękuje 7 mln Polaków za głosy, wolontariuszom, koalicjantom. – Zrobiliśmy dobry wynik, ale z podsumowaniem wyborów trzeba poczekać do ostatecznych wyników. Trzeba być cierpliwym, bo przyszłość należy do nas. To początek drogi, jesteśmy na wyciągnięcie ręki od zwycięstwa. W październiku wygramy, to jest obietnica – mówił Schetyna.

To dopiero pierwszy krok. Teraz wybory parlamentarne

„Władek, Władek” – głos zabiera przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Też dziękuje za każdy głos, podkreśla, że udało się koalicji zjednoczyć, dziękuje tym, którzy prowadzili kampanię, ale również rodzinom. – Dla mnie w czasie tej kampanii wydarzył się najszczęśliwszy moment, urodziła się Zosia – mówi Kosiniak-Kamysz, zagłuszany brawami. – To jest wielkie zwycięstwo. Jesteście wspaniali. Udało się to wbrew wszystkiemu i wbrew wszystkim, wielu psioczyło, że to niemożliwe.

Włodzimierz Czarzasty, szef SLD. – Bez względu na to, czy różnica będzie jednego procenta w jedną stronę czy drugą, to nie mamy prawa czuć się zawiedzeni.

Reklama