Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Radość w Wiośnie: Daliśmy radę! Jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce!

Zrobiliśmy to! Daliśmy radę! Jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce, dziękuję wam za to – mówił ze sceny Robert Biedroń. Zrobiliśmy to! Daliśmy radę! Jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce, dziękuję wam za to – mówił ze sceny Robert Biedroń. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta
To wielki sukces, ale to dopiero początek naszej drogi, dopiero się rozkręcamy. Zobaczycie, co będzie na jesieni – cieszył się w swoim sztabie Robert Biedroń. Wiosna w wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskała 6,6 proc. głosów.

Stawiam na 12 proc. – mówiła w czasie wieczoru wyborczego partii Roberta Biedronia Karolina Hamer, paraolimpijka, medalistka Mistrzostw Świata i Europy w pływaniu. Doradza Wiośnie w sprawach społecznych, choć nie należy do partii. – Chcemy zmieniać Polskę, wierzymy, że się to uda, nie będziemy płakać dzisiejszego wieczoru! – zapowiadała.

„Wielka niewiadoma” i wielkie nadzieje

Pierwszy wieczór wyborczy Wiosny zorganizowano w Studiu Las na warszawskim Mokotowie. Nastroje były dość nerwowe. Wielka niewiadoma – tak odpowiadali sobie na pytanie o samopoczucie regionalni działacze. Średnia wieku – 30 lat, dodatkowo zaniżana przez obecną młodzieżówkę partii, czyli Przedwiośnie, której zadaniem było roznoszenie biało-czerwonych i unijnych flag i chorągiewek.

Jedna z obecnych – Monika Tichy – mówiła, że choć nie należy do partii, to po raz pierwszy od 25 lat, czyli od uzyskania praw wyborczych, zaangażowała się na rzecz jakiejś partii politycznej, a konkretnie w kampanię Małgorzaty Prokop-Paczkowskiej, startującej w Szczecinie. – Kampania była stresująca, ale wysoka frekwencja – już ok. 17 było wiadomo, że wynosi 32,5 proc. – daje nadzieję.

Na wieczorze wyborczym partii Biedronia pojawiły się wszystkie najbardziej rozpoznawalne twarze Wiosny: Paulina Piechna-Więckiewicz, Wanda Nowicka, Hanna Gill-Piątek, Maciej Gdula, Małgorzata Prokop-Paczkowska, prof. Monika Płatek. Wspierała i podnosiła na duchu swoją obecnością także prof. Barbara Labuda.

Robert Biedroń: To dopiero początek naszej drogi

Zanim pojawiły się pierwsze wyniki, zgromadzeni w Studio Las wysłuchali hymnu Unii Europejskiej. Wyniki przyjęto z entuzjazmem. – Zrobiliśmy to! Daliśmy radę! Jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce, dziękuję wam za to. 4 lutego na hali Torwaru spotkaliśmy się, aby połączyć nasze marzenia, żeby opowiedzieć nową historię dla Polek i Polaków. 4 lutego nie mieliśmy nic, ani złotówki z dotacji. Nie mieliśmy tych wszystkich spółek skarbu państwa, które niektórym pomagają wygrywać, tego wszystkiego, co mają stare partie polityczne. Ale mieliśmy coś, czego oni dzisiaj nie mają. Mieliśmy jedno, wspólne, wielkie marzenie. O tym, że polityka może wyglądać inaczej. To wielki sukces, ale to dopiero początek naszej drogi, to dopiero przedwiośnie, dopiero się rozkręcamy. Zobaczycie, co będzie na jesieni – mówił ze sceny Robert Biedroń. Dziękował Marcinowi Anaszewiczowi, szefowi sztabu Wiosny, oraz Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, pełnomocniczce wyborczej. A także mamie i swojemu partnerowi Krzysztofowi Śmiszkowi.

Sylwia Spurek, jedynka w Wielkopolsce, choć tuż przed wyborami mówiła, że członkowie Wiosny liczą na wynik dwucyfrowy, cieszyła się z tego, jaki partia osiągnęła. Wyraźnie przybita zwycięstwem PiS była z kolei Joanna Scheuring-Wielgus, która jako dwójka na warszawskiej liście wciąż ma szanse na wejście do Parlamentu Europejskiego, jeśli ze swojego mandatu zrezygnuje Robert Biedroń (według wstępnych wyliczeń Wiosna może liczyć na trzy mandaty w PE).

Od jutra zaczynamy kampanię wyborczą do Sejmu i Senatu

Nasz wynik to dobry fundament do budowy dalszej siły politycznej. Od jutra zaczynamy kampanię wyborczą do Sejmu i Senatu. Okazuje się, że prawie milion Polaków chce polityki progresywnej i otwartej. Niestety, po raz kolejny Koalicja pokazała, że nie potrafi wygrywać z PiS, nawet zjednoczona ma 10 proc. mniej niż partie, które ją tworzą, pięć lat temu. Ta formuła jest nieskuteczna – tak z kolei wyniki komentował Krzysztof Śmiszek.

Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną