Poparcie dla ruchu Hołowni praktycznie zrównało się już z KO. Opozycja i rządząca prawica też raczej idą na remis, ale PiS ma powody do niepokoju: rośnie niezadowolenie Polaków.
Sobotnia konwencja była pierwszym z serii wydarzeń pod hasłem #ZrobimyToLepiej. Lewica budzi się w momencie, w którym konkurencja o lewicowy elektorat bardzo się zaostrza.
Notowania PiS po jesiennych spadkach ustabilizowały się na poziomie ok. 35 proc. Ruch Hołowni rośnie i ma poparcie o włos mniejsze od Koalicji Obywatelskiej – wynika ze średnich sondażowych.
PiS zdecydował się na publikację wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej w ramach politycznej gry. Na razie prawica wygrywa, ale wahadło już leci w drugą stronę.
Przedwczesne są komentarze o nieuchronnym upadku PiS. Wciąż nie możemy też powiedzieć, że partii rządzącej udało się odzyskać absolutną supremację na scenie politycznej.
Jak z pandemią radziła sobie władza, jak opozycja? Czy Hołownia przetrwa dłużej niż Palikot, Kukiz, Petru? Rozmowa z dr Anną Materską-Sosnowską.
Z badań Kantaru wynika, że poparcie dla PiS i koalicji wokół PO zrównało się pierwszy raz od pięciu lat. Opozycja nie może jednak otwierać szampana, nawet na jego mrożenie jest dużo za wcześnie.
PiS opuściła jedna czwarta wyborców, ale zdecydowana większość z nich nie wybrała sobie nowego ugrupowania. Czy opozycja może ich pozyskać? Wrócą do prawicy? Rozmowa z dr Barbarą Brodzińską-Mirowską.
Obóz władzy jest w kryzysie, którego podstawy tym razem nie są incydentalne, ale systemowe. Kto na tym może zyskać i w jaki sposób?
Notowania PiS są prawie o 10 pkt proc. niższe niż zwykle. KO utrzymuje poparcie, zyskuje ruch Hołowni i minimalnie Lewica – wynika z wyliczeń brytyjskiego politologa.