Polityczna rzeczywistość, która nastanie po wyborach, wykuwa się już teraz. Prezes PiS i jego sztab pracują nad kilkoma wariantami nieoddawania władzy opozycji. Czy antyPiS tworzy własne plany, które temu zapobiegną?
Przejawem niepewności PiS co do wyniku wyborów jest m.in. jego wyjątkowa zaciekłość propagandowa. Nowogrodzka centrala w takich sytuacjach często rzuca do boju rezerwy, np. panią Emilewicz.
Opozycja ma ostatnio słabszy okres, lepiej już było. Nie wiadomo jeszcze, jak duży to kryzys, ale widać, że bez włączenia drugiego biegu sytuacja antyPiSu może stać się trudna, a PiS znowu zaczął wierzyć w trzecią kadencję. Proste rezerwy wydają się wyczerpane. Nadchodzi nowy etap.
Przewaga partii władzy nad największym ugrupowaniem opozycji powoli topnieje – wynika ze średnich sondażowych. Ale trudno obecnie prognozować, kto po wyborach będzie w stanie stworzyć zwycięską koalicję.
Wyborcy opozycji pilnie potrzebują pozytywnego sygnału.
Donald Tusk ma dwa kłopoty. Jeden to nieustanny, brutalny atak na niego ze strony obozu Kaczyńskiego. I drugi – z resztą opozycji, która może się obawiać, że jeśli wejdzie w głębsze związki z Platformą, utonie razem z Tuskiem. Taki jest plan PiS.
Pojawiły się głosy, że PSL zechce zająć miejsce niewygodnego koalicjanta PiS. Aby jednak myśleć o jakiejkolwiek koalicji rządzącej, trzeba najpierw wyskoczyć ponad wyborczy próg.
To był bardzo emocjonujący rok, tuż przed ostatnią wyborczą prostą. Popatrzmy, jakie w 2022 r. pojawiły się sygnały, trendy, zjawiska. I co one oznaczają dla władzy i opozycji.
Według jednego z ostatnich badań w grudniu rośnie przewaga Koalicji Obywatelskiej nad PiS. Według innego – PiS utrzymuje pewną przewagę. To jak jest naprawdę?
Informacja o zaginięciu Jakuba Bocheńskiego odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.