Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

PO szuka pomysłów na wybory

Platforma kontratakuje swoim dwudniowym forum programowym w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Platforma kontratakuje swoim dwudniowym forum programowym w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Tydzień po trzydniowej konwencji programowej PiS w Katowicach Platforma kontratakuje swoim dwudniowym forum programowym w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. Żadna z tych imprez, wbrew nazwom, nie przynosi programu wyborczego, lecz jest jedynie wstępem do jego przedstawienia.

Forum jest znacznie bardziej kameralne niż gigantyczny spęd partii rządzącej – nie ma kilku tysięcy, lecz kilkuset uczestników, mniej jest paneli, za to więcej dyskusji.

Wrażenia z pierwszego dnia? Forum rozgrywa się jakby na dwóch płaszczyznach. Tej programowej – PO szuka pomysłów, co zrobić w gospodarce, polityce zagranicznej, jak zwiększyć rolę kobiet (Grzegorz Schetyna obiecał parytet płci na listach wyborczych), jak poprawić dolę emerytów, jak włączyć młodych w życie publiczne.

Druga płaszczyzna, nieco bardziej rozgrzewająca kuluary, była stricte polityczna. Równolegle z forum toczą się bowiem coraz trudniejsze i budzące narastającą złość działaczy Platformy rozmowy z PSL.

Czytaj także: PSL – kluczowi obrotowi

Schetyna nie zamyka drzwi przed PSL ani SLD

Dał temu wyraz Schetyna w swoim przemówieniu, w którym ostro zaatakował ludowców. To do nich skierowane były słowa lidera PO: „Czas partyjnych gier już minął. Nigdy nie zgodzę się na wprowadzenie do Koalicji Obywatelskiej polityki transakcyjnej. Jeśli dla kogoś różnica między Koalicją Obywatelską a partią rządzącą dzisiaj polega tylko na tym, ile od kogo można dostać stołków, to nie mamy o czym rozmawiać. Jeżeli ktoś rozumuje jedynie na zasadzie, kto da więcej, to do nas nie pasuje”. A w kuluarach można było usłyszeć, że pierwotna wersja przemówienia była jeszcze mocniejsza.

Schetyna ogłosił też, że do wyborów jego partia idzie jako Koalicja Obywatelska, i zadeklarował, że znajdzie się w niej miejsce dla konserwatystów i lewicy – od byłego wiceszefa PiS Kazimierza Ujazdowskiego po lewicową Barbarę Nowacką.

Reklama