Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Mniejszy potencjał zdrady

Wiśniowska Genowefa

Ma zostać wicemarszałkiem Sejmu, zastępując samego przewodniczącego Leppera. Do tej pory stała wiernie w jego cieniu. Genowefa Wiśniowska, 57-letnia cicha posłanka Samoobrony, karierę w partii zaczynała od parzenia kawy. Czasami wystarczy pójść za jednym człowiekiem i trzymać się go na dobre i złe. Wtedy fala sama zaniesie na szczyt, nie trzeba nawet wiosłować, byle nie stawiać oporu.

Za kilka dni Genowefa Wiśniowska zostanie wicemarszałkiem Sejmu. Ale na razie o awansie boi się rozmawiać. Żeby nie zapeszyć: – Jestem wdzięczna losowi, że na swej drodze spotkałam pana marszałka Leppera – powtarza.

Relacje między nim a nią najbardziej kojarzą się Wiśniowskiej z Napoleonem i jego kobietami. W pracy dyplomowej (pisała o psychologicznych właściwościach kobiety jako kierownika) zawarła nawet akapit poświęcony cesarzowi Francuzów. – Miał przy sobie kobiety, które dawały mu wiele energii. My w Samoobronie z szefem nie dyskutujemy. Ale myślę, że on czuje moją wiarę i zaufanie do niego. Bo ja nigdy się na nim nie zawiodłam. O Genowefie Wiśniowskiej jej znajomi mówią chętnie, lecz banalnie. Dokładna. Łatwo nawiązuje kontakty. Spokojna. Stateczna. Bezkonfliktowa.

W sporze o parlamentarną schedę po szefie Samoobrony pogodziła ambitnych mężczyzn, wiceszefów partii Krzysztofa Filipka, Janusza Maksymiuka i Stanisława Łyżwińskiego. Już dziś pełni obowiązki szefa klubu parlamentarnego i w zastępstwie Leppera bierze udział w Konwencie Seniorów. Wraz z Krzysztofem Filipkiem negocjowała pakt stabilizacyjny. Teraz Filipek robi dobrą minę do złej gry. – Andrzejowi Lepperowi dobrze się współpracuje z kobietami. On przeszedł wiele zawodów, odchodzili od niego ludzie, na których stawiał. Doszedł do wniosku, że kobieta ma mniejszy potencjał zdrady politycznej – mówi Ryszard Czarnecki, europoseł Samoobrony.

 

Na lojalność Wiśniowskiej Lepper mógł liczyć zawsze. Jest najdłuższą stażem działaczką w klubie Samoobrony.

Polityka 19.2006 (2553) z dnia 13.05.2006; kraj; s. 32
Oryginalny tytuł tekstu: "Mniejszy potencjał zdrady"
Reklama