Gdzie się nie obejrzeć, tam baner wyborczy. Takie są prawa kampanii. Podobnie jak przed wyborami samorządowymi i w eurokampanii, tak i teraz łatwo zauważyć, że w promowaniu swoich wizerunków i haseł na ogrodzeniach przodują kandydaci PiS. Proszą o wsparcie w mediach społecznościowych, zachęcają sympatyków do udostępniania miejsca na płotach. Adam Bielan, który powiesił setki banerów przed majowymi eurowyborami, przyznał w rozmowie z dziennikarzami: „To efekt pracy naszych lokalnych działaczy.