Prawo do identyfikowania ludzi wedle ich domniemanej tożsamości stanowi część naszej wolności.
Przez profile mediów społecznościowych młodej lewicy przeszło mniejsze lub większe „wrrr” w reakcji na okładkę POLITYKI nr 37, na której portretowi Małgorzaty Kidawy-Błońskiej towarzyszyły zdjęcia jej zacnych męskich przodków (pradziadków Stanisława Wojciechowskiego i Władysława Grabskiego) oraz napis „Prawnuczka”. To dość szczególna sprawa, ilustrująca rozmijanie się wrażliwości i obyczajów społecznych starszego i młodszego pokolenia liberalnej lewicy. Warto to przemyśleć i wyciągnąć wnioski, bo nieporozumienia i nadinterpretacje młodych mogą wiele złego uczynić, podobnie jak nieostrożności i anachronizmy obyczajowe starych.
Polityka
39.2019
(3229) z dnia 24.09.2019;
Felietony;
s. 96