Kampanii Koalicji można zarzucić niejedno: że wystartowała zbyt późno, a lato zostało zmarnowane, że brak wyrazistych, łatwych do zapamiętania przekazów, że można dostrzec wiele przypadkowości i improwizacji. Za to nie widać zapowiadanej po wyborach europejskich wielkiej oddolnej aktywności. A może po prostu ludzie nie zauważają dotychczasowych wysiłków? Z przedstawionych niedawno wyliczeń wynika, że KO zainwestowała ponad milion złotych w promocję na Facebooku. To ponad dziesięć razy więcej niż PiS.