Kraj

W dechę

Wymknęło się ostatnio premierowi, że na 500+ musiał wziąć 20 mld kredytu. I że państwu nie jest teraz najbardziej potrzebna konsumpcja, tylko oszczędności i inwestycje.

Jest w dechę, jak się kiedyś mawiało. Tyle że nie wiadomo, kto tę dechę naprawdę ma i gdzie ją trzyma. Na najważniejsze pytanie, kto pierwszy nią w łeb dostanie, odpowiadam nieśmiało – my wszyscy. Bo przecież nie pancerny Banaś, który – jak widać – deski się nie boi. Prezydent Duda deski ma dwie, więc wróci dopiero w marcu, chyba że wcześniej mu się jakiś dowcip przypomni. A świetnie je opowiada. Na stulecie Akademii Górniczo-Hutniczej przytoczył ten o grupie polskich rektorów, którym samolot rozbił się w środku Afryki. Miejscowi ludożercy zjedli wszystkich oprócz jednego – rektora AGH. Co sprawiło, że ocalał? Wódz plemienia studiował razem z nim. Z dowcipu głośno się śmiał minister nauki i wicepremier Gowin. Podobno nie miał innego wyjścia. A miał. Mógł wyjść. Przypominam sobie, jak – chyba obecny premier Kanady – w czasie studenckich zabaw pomalował sobie twarz na czarno i gdy został politykiem, gęsto się z tego tłumaczył: byłem wtedy młody i głupi. Nasz prezydent nie będzie musiał się tłumaczyć, bo już taki młody nie jest.

Wyniki wyborów spowodowały silny kociokwik mentalny u europosła Patryka Jakiego. Skąd się wzięło nagle to, że tyle osób głosowało na opozycję, a lewica dostała się do Sejmu? – zapytał. I co gorsza odpowiedział: Wszystkiemu są winne lewackie wyższe uczelnie, które naszą dumną biało-czerwoną przemalowują na tęczową, indoktrynują liberalnymi pseudowartościami. No i proszę, jak mi się pięknie i logicznie połączyły dwa wątki. Ani chybi, gdyby Jaki znał żarcik Dudy, uznałby, że rektorzy zostali słusznie zjedzeni. Ale europoseł przeczytał jedynie, i to niedokładnie, „wywrotowy” dokument Konferencji Rektorów Akademickich. Pod koniec września wydali oni oficjalne oświadczenie: „Orientacja seksualna to nie jest wybór stylu życia ani kwestia »zarażenia« ideologicznego”.

Polityka 43.2019 (3233) z dnia 22.10.2019; Felietony; s. 89
Reklama