Po wyborach PiS ostro zabrał się do roboty. Minęły zaledwie trzy tygodnie, a rząd Mateusza Morawieckiego już zapowiedział, których obietnic w pierwszej kolejności nie zrealizuje. Rząd oświadczył, że po pierwsze, nie zdąży z pakietem ustaw dla przedsiębiorców i emerytów, które Sejm miał uchwalić w ciągu 100 dni od wyborów. Po drugie, rząd dał do zrozumienia, że w przyszłym roku nie nastąpi kwotowo-procentowa waloryzacja emerytur dla najbiedniejszych i nie dojdzie do uchwalenia pierwszego w historii zrównoważonego budżetu.