Prof. Antoni Dudek jednym daje nadzieję, innych przestrzega („Polska. The Times”): „Stawiam tezę, że apogeum swoich wpływów w społeczeństwie PiS osiągnął między majem a październikiem tego roku. Od ostatnich wyborów widać, że ta partia doznała zadyszki. Być może nie jest ona jeszcze na tyle duża, żeby Andrzej Duda nie zdołał wygrać wyborów prezydenckich – tym bardziej że konkurencja jest zbyt słaba, żeby go pozbawić urzędu. Jego wygrana pozwoli PiS-owi dotrwać do końca kadencji.