Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Trucie duszy

Mizerski na bis

Światem Tolkiena i Rowling nie ma co uczniów mamić, bo wiadomo, że za pomocą magicznych sztuczek daleko w życiu nie zajdą.

Religijność wśród młodych Polaków spada, na szczęście religijność niektórych ich rodziców nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, przynosząc konkretne efekty. Religijni rodzice z Lisowa koło Częstochowy zmusili właśnie tamtejszą szkołę do zaprzestania omawiania na lekcjach polskiego powieści J.K. Rowling „Harry Potter i kamień filozoficzny” z uwagi na to, że szczegółowo „opisuje ona praktyki okultystyczne, ezoteryczne, a nawet satanistyczne”.

Swoje żądania rodzice przedstawili w piśmie skierowanym do dyrekcji miejscowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, stawiając m.in. zarzut, że w utworach autorów takich jak Tolkien „magią nie zajmują się ludzie tylko postacie fantastyczne”, co dla nich jako katolików jest nie do przyjęcia. Z kolei w powieści Rowling „mamy do czynienia z chłopcem uczącym się w szkole prawdziwych sztuk okultystycznych”, a to, w opinii rodziców, jest „zaproszeniem młodego czytelnika nudnego świata ludzi do ciekawego, pełnego przygód świata okultystycznego”. Rodzice podkreślają, że jako katolicy nie mogą pozwolić, „aby treści wymienionej lektury infekowały umysły i dusze naszych dzieci”.

Zgadzam się, że takie infekowanie dzieci podczas lekcji jest niepedagogiczne, zwłaszcza jeśli infekuje się treściami ciekawymi, mającymi wyprowadzić je z nudnego świata, w którym żyją. Pytanie: dokąd i po co? Nie dziwię się rodzicom, że wolą, aby ich dzieci się na lekcjach nudziły, zamiast przejawiać niezdrowe zainteresowanie sztukami okultystycznymi. Świat okultystyczny może i jest ciekawy, ale sprzeczny z nauką Kościoła. Takim światem nie ma co uczniów mamić, bo wiadomo, że za pomocą magicznych sztuczek daleko w życiu nie zajdą. Lepiej zainteresować ich lekturami nudnymi, żeby wiedzieli, na jakim świecie żyją.

Polityka 2.2020 (3243) z dnia 07.01.2020; Felietony; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Trucie duszy"
Reklama