Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Grupa trzymająca wtyczkę

Jako szef kampanii Dudy Turczynowicz-Kieryłło sprawdza się nieszczególnie, ale panuje zgoda co do tego, że jako kandydatka na prezydenta byłaby od niego lepsza.

Przykre, że kobietom, które przebojem weszły na polityczne salony, zarzuca się, że zostały przez kogoś nasłane. W „Gazecie Wyborczej” czytam zeznania „skruszonego” gangstera „Brody”, z których wynika, że Patrycję Kotecką podsunęła ministrowi Ziobrze mafia po to, żeby mogła spenetrować zawartość jego laptopa. Jestem zbulwersowany, bo uważam, że w 2005 r. Zbigniew Ziobro jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny był mężczyzną tak atrakcyjnym, że Kotecka miała prawo się nim zainteresować bez zachęty ze strony mafii. A jeśli przy okazji przejrzała zawartość służbowego laptopa ministra, to jestem przekonany, że z czystej, ludzkiej ciekawości, a nie dlatego, że kazali jej gangsterzy, którzy przypadkowo byli jej znajomymi.

Pani Turczynowicz-Kieryłło też zarzuca się, że na stanowisku szefa sztabu Andrzeja Dudy ktoś ją zainstalował, chociaż za rękę nikogo nie złapano. Mówi się, że jest ona człowiekiem wicepremiera Gowina, który jest znany z bliskich relacji z Adamem Bielanem, co niektórych skłania do twierdzenia, że jest wtyczką tego ostatniego. Ale są podejrzenia, że grupa sterująca Turczynowicz-Kieryłło jest szersza, bo pracowała ona również dla szefa NBP, z tym że wątek ten nie został na razie potwierdzony przez żadnego „skruszonego” gangstera. Jeśli kogoś z tej grupy można wyłączyć, to na pewno Andrzeja Dudę, który nie wygląda na człowieka mającego jakiś wpływ na cokolwiek, a zwłaszcza na swoją kampanię.

Jako szef kampanii Dudy Turczynowicz-Kieryłło sprawdza się nieszczególnie, ale panuje zgoda co do tego, że jako kandydatka na prezydenta byłaby od niego lepsza, bo atrakcyjnie wygląda i umie się znaleźć w różnych sytuacjach, np. o godz. 1 w nocy na ulicy w Milanówku, gdzie w obronie syna ugryzła w rękę przeciwnika politycznego.

Polityka 10.2020 (3251) z dnia 03.03.2020; Felietony; s. 6
Reklama