Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Człowiek katastrofa

Mizerski na bis

Wielu Polaków uważa, że działalność Macierewicza i jego komisji to wielki narodowy dramat, który dotyczy nas wszystkich i musi zostać wyjaśniony.

Antoni Macierewicz zelektryzował nas zapowiedzią publikacji raportu swojej komisji w sprawie katastrofy smoleńskiej. Znając zapał i wyobraźnię Macierewicza, na miejscu tej katastrofy nie spałbym spokojnie. Katastrofa myślała pewnie, że jest już wyjaśniona, ale – jak widać – była w błędzie.

Tego, że katastrofa smoleńska stanie się ofiarą dalszych działań komisji Macierewicza, można się było spodziewać. Niedługo będziemy obchodzić 10. rocznicę tej katastrofy, dlatego nie dziwi, że na jej wyjaśnianie komisja Macierewicza otrzymała właśnie od Sejmu prawie 3 mln zł. Pytanie, czy za tę kwotę katastrofę smoleńską uda się wyjaśnić do końca, czy tylko do miejsca, w którym Antoni Macierewicz będzie się mógł ubiegać o kolejne 3 mln na dalsze wyjaśnianie?

Trudno ocenić, jak daleko komisja Macierewicza może w tym wyjaśnianiu zajść. Z dotychczas przeprowadzonych eksperymentów z parówkami, puszkami i wybuchającymi blaszanymi hangarami wynika, że na pewno dalej, niż przewidywali najwięksi pesymiści. Do wyjaśnienia pozostaje wiele rzeczy, bo po czterech latach działania komisji nie wiadomo nawet, kto w niej zasiada, z kim ona współpracuje, ile pieniędzy wydała ani w jakim punkcie są prace związane z badaniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Miejmy nadzieję, że na ustalenie tego wszystkiego komisja przeznaczy część z przyznanych jej 3 mln, chociaż niewykluczone, że aby się tego dowiedzieć, konieczne będzie powołanie specjalnej komisji do zbadania działania komisji Antoniego Macierewicza.

Zapowiadając raport, Macierewicz nie wyklucza, że „ze względów technicznych, a także różnych innych, niektóre informacje będą opublikowane później”. Uprzedza, że raport może być niekompletny, ale uspokaja, że będzie w nim wątek eksplozji, wątek odpowiedzialności Donalda Tuska, a także ekspertyza Uniwersytetu Wichita w USA „pokazująca, jak naprawdę do tego doszło”.

Polityka 10.2020 (3251) z dnia 03.03.2020; Felietony; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Człowiek katastrofa"
Reklama