Kraj

Mąż kanclerz

Mąż kanclerz. Kto stoi za Szymonem Hołownią?

Emocjonalność Hołowni może uwieść zezłoszczonych na PiS. Emocjonalność Hołowni może uwieść zezłoszczonych na PiS. Basia Dziedzic
Szymon Hołownia dobrze wypadł w pierwszym politycznym teście. Bardzo możliwe, że gdyby wybory odbyły się 10 maja, stałby na pudle i walczył teraz w drugiej turze. Ale wyborów nie było, polityka się zmienia, nastroje też. Właśnie przybył nowy rywal z KO.
Szymona Hołownię łączy z Rafałem Trzaskowskim to samo pokolenie, ale prezydent Warszawy góruje nad nim politycznym doświadczeniem.Mateusz Włodarczyk/Forum Szymona Hołownię łączy z Rafałem Trzaskowskim to samo pokolenie, ale prezydent Warszawy góruje nad nim politycznym doświadczeniem.

W minionym tygodniu Szymon Hołownia zagrzewał 15 tys. widzów swoich porannych spotkań na Facebooku: „To nie są wczasy, oni nam nie zafundowali przerwy, to nie jest tak, że potem się zbierzemy i pójdziemy. My musimy podtrzymywać gotowość bojową cały czas”. Jak co rano przekonywał widzów o ich sprawczości: „To jest dziewięć tygodni, więc jesteśmy w stanie się zmobilizować, bo zmienimy w ten sposób Polskę na pokolenia. Zrobimy to”. Sztab o zmianie daty wyborów wypowiada się ostrożnie. – Teraz mamy poczucie, że jesteśmy na fali, a co będzie się działo za dwa miesiące, jest trudne do przewidzenia. Wierzymy, że wygrana jest realna – mówi Barbara Krysztofczyk, odpowiedzialna w sztabie za komunikację z mediami.

Wszyscy do mnie

Na początku maja Hołownia wyrósł na głównego rywala Władysława Kosiniaka-Kamysza w walce o drugą pozycję i wejście do ewentualnej drugiej tury z Andrzejem Dudą. Uzyskał drugie miejsce w sondażu IPSOS dla OKO.press (15 proc., a szef PSL – 12 proc.). Cztery różne sondaże zamówione przez sztab Hołowni pokazały remis, z minimalną przewagą bezpartyjnego kandydata.

Dr Jarosław Flis, politolog z UJ, uważa, że ten sukces Hołowni to zasługa przede wszystkim słabości Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, bo pandemia wyświetliła wyraźniej jej nieporadność oraz nawoływania KO do wyborczego bojkotu. – Hołownia jest poważną alternatywą dla umiarkowanego elektoratu Platformy o poglądach konserwatywnych – uważa dr Flis. Dodaje, że Hołownia zbiera też „elektorat protestu”, czyli tych, którzy uważają, że PiS powinno ponieść porażkę, a PO nie zasłużyła na zwycięstwo. Dodatkowo popiera go też część umiarkowanego elektoratu wielkomiejskiego, bo Hołownia jest bardziej z ich świata niż lider PSL.

Polityka 21.2020 (3262) z dnia 19.05.2020; Polityka; s. 22
Oryginalny tytuł tekstu: "Mąż kanclerz"
Reklama