Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Przez polskie okulary

Jedni uważają, że tak, inni, że wybory Duda–Trzaskowski to były ostatnie wolne wybory w Polsce, jeszcze inni sądzą, że to były już pierwsze wybory nowego porządku.

Wybory prezydenckie 2020 nie są ani końcem świata, ani końcem naszej cywilizacji. Są bardzo ważne, ale to nie koniec historii. Nie jest bowiem pewne, czy panujący w Polsce i w kilku innych krajach (Węgry, Turcja) system demokracji nieliberalnej, wodzowskiej, autorytarnej (jak ją zwał – tak ją zwał) – jest jeszcze do odrzucenia metodami demokratycznymi. Czy sprawy nie zaszły za daleko i czy może pojawić się zapotrzebowanie na inne niż głosowanie metody?

Czy system Orbána i Kaczyńskiego można odrzucić przy urnie wyborczej? Jedni uważają, że tak, inni, że wybory Duda–Trzaskowski to były ostatnie wolne wybory w Polsce, jeszcze inni sądzą, że to były już pierwsze wybory nowego porządku (z całym aparatem państwa po jednej stronie), które i tak nie mają decydującego znaczenia dla przyszłości Polski, gdyż Kaczyńskiego nie da się obalić przy pomocy urny wyborczej. Rafał Trzaskowski daremnie wzywał, żeby – tropem Tuska – prezes Kaczyński zniknął z polityki polskiej. Człowieka, który ma tak wiele narzędzi – władzę, rząd, wojsko, policję, służby, hierarchów – a także tysiące miernych, ale wiernych i powiązanych siecią wspólnych interesów – nie jest łatwo wyprosić.

Pouczająca jest tu najnowsza historia Węgier, śladem których Polska zmierza. – Porzućcie wszelką nadzieję – pisze Paul Lendvai, publicysta urodzony (1929 r.) na Węgrzech, ale od 1957 r. mieszkający w Austrii, były wieloletni korespondent „Financial Times” w Europie Środkowej, który często i – jak wspomina – bez przeszkód bywa w swojej ojczyźnie. W książce „Orbán. Nowy model przywództwa w Europie” (Kultura Liberalna 2019 r., przekład Maria Zawadzka, wszystkie cytaty pochodzą z tej książki) autor rozkłada ręce.

Polityka 29.2020 (3270) z dnia 14.07.2020; Felietony; s. 78
Reklama