Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Z ostatniej strony

Polityka i obyczaje

Polityka

W ramach powszechnych rozważań „Co teraz?” Marek Kręskawiec z „Polski” ostrzega: „konieczny jest nowy projekt, w którym Borys Budka i Rafał Trzaskowski potrafią się dogadać co do podziału ról i wciągnąć do swego towarzystwa Szymona Hołownię. Inaczej PO przy kolejnych wyborach będzie mogło powtórzyć za Grekiem Zorbą: »jaka piękna katastrofa«. A sam Hołownia umęczy się niemiłosiernie przy tworzeniu nowego bytu politycznego, po czym skończy jak Kukiz, Palikot, Petru czy Biedroń”.

Cezary Michalski z „Newsweeka” też widzi problemy opozycji: „Wkład Szymona Hołowni w budowanie szerokiego politycznego centrum, włączanie do niego katolików, którzy nie akceptują sojuszu ołtarza Rydzyka i Jędraszewskiego z tronem Kaczyńskiego, byłby nieoceniony. Jako lider chadeckiego skrzydła zjednoczonej opozycji mógłby odegrać istotną rolę w ratowaniu polskiej demokracji. Na razie jednak jego symetryzm i ambicje podkręcane przez najbliższych współpracowników pokazują, że Hołownia nie jest politycznie mądrzejszy od Petru, Kukiza i Zandberga”. Może choć będzie wytrwalszy.

Z kolei autor „Tygodnika Solidarność” Jakub Pacan martwi się o przyszłość PiS: „Jeszcze tak nie było, by prezydenta tak zdecydowanie wybrali mieszkańcy Polski powiatowej i z niższym wykształceniem. (…) Jak na razie nie widać niestety prób zmiany narracji politycznej. (…) w mediach publicznych nie zmienił się sposób prezentowania politycznych oponentów. Sposób, w jaki rząd Zjednoczonej Prawicy potraktował komisję ds. pedofilii, i odrzucenie m.in. kandydatury ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego też jest symptomatyczne i raczej nie służy przyciąganiu młodych i lepiej wykształconych do tej partii”.

Polityka 31.2020 (3272) z dnia 28.07.2020; Felietony; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Z ostatniej strony"
Reklama