Rozmowa z Adamem Bodnarem, rzecznikiem praw obywatelskich, kończącym właśnie swoją pięcioletnią kadencję.
EWA SIEDLECKA: – Miał pan chronić konstytucyjne prawa obywatelskie w Polsce, a okazało się, że przyszedł walec i przejechał się po samej konstytucji…
ADAM BODNAR: – Nie spodziewałem się aż tak szybkiej zmiany ustroju państwa, i to metodą łamania konstytucji. Chyba nie tylko mnie zabrakło wyobraźni. Natomiast kiedy już rozmontowano Trybunał Konstytucyjny, spodziewałem się dalszego demontażu państwa prawa: przejęcia mediów publicznych, prokuratury, służby cywilnej, sądownictwa.
Polityka
37.2020
(3278) z dnia 08.09.2020;
Polityka;
s. 23
Oryginalny tytuł tekstu: "Zawieszona demokracja"