Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

910 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 11 osób

. . manae / PantherMedia
Jak podało Ministerstwo Zdrowia, ostatniej doby przybyło w Polsce 910 chorych na Covid-19. Najwięcej na Mazowszu.

Potwierdzone zakażenia, wyzdrowienia i zgony

Stan na: 
Czerwone słupki - potwierdzone nowe przypadki koronawirusa dziennie
Zielone słupki - liczba wyzdrowień w kolejnych dniach
Szare słupki - liczba zgonów w kolejnych dniach

Linia ciągła - "aktywne przypadki": skumulowana liczba zakażonych osób, pomniejszona o liczbę wyzdrowień i zgonów

Źródło: Ministerstwo Zdrowia
.

  • Liczba potwierdzonych zakażeń w Polsce: 79 240 (w tym 2293 zgonów)
  • Liczba potwierdzonych zakażeń na świecie: 30,5 mln (ponad 952 tys. zgonów)
  • Pamiętaj! Jeśli masz wątpliwości w związku ze stanem swojego zdrowia, dzwoń na całodobową infolinię NFZ: 800 190 590
  • Osoby przebywające za granicą mogą się zgłaszać pod całodobowy numer NFZ: (+48) 22 125 66 00

Koronawirus. Najwięcej zakażonych na Mazowszu

Najwięcej nowych zakażeń jest wśród mieszkańców województw: mazowieckiego (164), wielkopolskiego (123), małopolskiego (103), opolskiego (84), śląskiego (74), podkarpackiego (62), pomorskiego (55), łódzkiego (54), dolnośląskiego (45), lubelskiego (35), kujawsko-pomorskiego (26), warmińsko-mazurskiego (23), podlaskiego (21), świętokrzyskiego (18), zachodniopomorskiego (13) i lubuskiego (10).

Ostatniej doby zmarło 11 osób w wieku 67-93 lat. To mieszkańcy Łańcutu, Krakowa, Nowego Targu, Poznania, Lublina, Augustowa, Raciborza, Płocka.

Czytaj też: Wzrost zakażeń na Wyspach. Są powody do paniki?

W sobotę 19 września resort zdrowia poinformował o rekordowej liczbie zakażeń – 1002 nowych infekcjach. Był to największy wzrost zakażeń koronawirusem w naszym kraju od początku pandemii.

Covid-19. Gdzie są strefy czerwone i żółte?

W ostatnich dniach rośnie też liczba powiatów obejmowanych specjalnymi obostrzeniami. Politykę regionalizacji nakładanych zakazów i nakazów rząd przyjął kilkanaście tygodni temu, jednocześnie zapewniając, że nie będzie w Polsce drugiego lockdownu.

W tzw. czerwonej strefie od piątku są trzy powiaty: bytowski (pomorskie), milicki (dolnośląskie), kluczborski (opolskie). W tych rejonach obowiązuje np. zakaz przeprowadzania targów czy kongresów, nie mogą działać sanatoria, wesołe miasteczka czy parki rozrywki. W kinach sale mogą być wypełnione maksymalnie w jednej czwartej, a liczba osób biorących udział w uroczystościach rodzinnych i weselach nie może przekraczać 50 (oprócz obsługi). W powiatach czerwonych obowiązuje również obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.

W tzw. żółtej strefie są powiaty: nowotarski, myślenicki (małopolskie), aleksandrowski (kujawsko-pomorskie), głubczycki (opolskie), kielecki (świętokrzyskie), kartuski (pomorskie), tatrzański (małopolskie) gostyński (wielkopolskie). W żółtych powiatach obowiązuje m.in. limit jednej osoby na 4 m kw. w przypadku imprez takich jak: targi, wystawy, kongresy czy konferencje. W kinach może być zajęta jedna czwarta miejsc. Liczba osób biorących udział w imprezach rodzinnych nie może przekroczyć 100 osób (oprócz obsługi).

Czytaj też: Musimy z tym żyć. Taka natura tego koronawirusa

Dr Grzesiowski o nowych danych: Pułapka dużych miast

„Myślę, że taki skok zakażeń nie jest do końca do przewidzenia, bo jest zbyt wiele czynników, które na to wpływają. Mamy nową sytuację: od trzech tygodni pracują szkoły, kończą się urlopy. Dodatkowo mamy sporą liczbę chorych w szpitalach i wciąż duża liczba osób zakaża się na weselach” – komentował w TVN24 ekspert dr Paweł Grzesiowski.

Jego zdaniem w sytuacji rosnącej liczby zakażeń zwiększanie obostrzeń jest naturalne. „Nie mówię o lockdownie, tylko o ogłaszaniu stref czerwonych i żółtych. Mamy jeszcze pułapkę dużych miast, jak Warszawa, Kraków, Gdańsk, Poznań. One mają dużo zakażeń, a nie są w strefach czerwonych, bo jest duża gęstość zatrudnienia i nie osiągają przyjętego dla nałożenia takich stref wskaźnika” – mówi dr Grzesiowski. Dodał, że w tej chwili największym wyzwaniem przed jesienią jest koordynacja systemu ochrony zdrowia i pilnowanie, abyśmy wszyscy nosili maseczki.

Czy to już tzw. druga fala? „Absolutnie nie jesteśmy w drugiej fali. Jesteśmy w pierwszej fali powstrzymanej lockdownem w marcu i teraz ona trwa dalej” – dodał ekspert.

Czytaj też: Szkoła? Wszyscy mamy teraz przechlapane

Najwięcej chorych na Covid-19 w USA

Na świecie, według Johns Hopkins University, który agreguje globalne dane o pandemii, najwięcej zakażeń jest w Stanach Zjednoczonych (ponad 6,7 mln), Indiach (5,3 mln) i Brazylii (4,4 mln). Na Covid-19 najwięcej chorych zmarło w USA (ponad 198 tys.), Brazylii (ponad 135 tys.) oraz Indiach (ponad 85 tys.).

To nie znaczy jednak, że sytuacja w Europie jest opanowana. Codziennie dochodzą informacje o kolejnych dobowych rekordach zakażeń w różnych krajach na starym kontynencie, m.in. w Hiszpanii i Francji, które także w szczycie pierwszej fali pandemii walczyły z ogromną liczbą zakażeń i śmierci spowodowanych SARS-CoV-2.

Czytaj też: Ryzyko zakażenia jest większe, niż się ludziom wydaje

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną