Państwo PiS jest tak osłabione, że 210 generałów i admirałów, którzy po 1989 r. kierowali służbami mundurowymi, wystąpiło z apelem, żeby „nie atakować policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb mundurowych”. W odpowiedzi członek komitetu politycznego PiS poseł Marek Suski ujawnił, że „wypociny tych panów” to nic innego jak zemsta za odebranie im „wysokich, nienależnych uposażeń”. Oświadczenie Suskiego rzuca na sprawę zupełnie nowe światło, bo jeśli jest tak, jak mówi, to uważam, że zamiast obniżać generałom uposażenia, państwo PiS powinno zabrać je w całości i przeznaczyć na wzmocnienie siebie.