Kraj

Narodowe wyszczepianie

Narodowe wyszczepianie: kto, kiedy, gdzie?

To ostatni dzwonek, by coś naprawić. Bo przecież prawdziwe wyzwanie dopiero przed nami. To ostatni dzwonek, by coś naprawić. Bo przecież prawdziwe wyzwanie dopiero przed nami. Marta Frej
Pierwsza fala szczepień nie przypominała ściśle zaplanowanej operacji. Nic nie było na swoim miejscu i nic nie szło, jak powinno.
Zgodnie z deklaracjami rządu mamy szczepić po około 850 tys. osób na tydzień. Na razie niewiele przekraczamy 140 tys. osób tygodniowo.Tomasz Stańczak/Agencja Gazeta Zgodnie z deklaracjami rządu mamy szczepić po około 850 tys. osób na tydzień. Na razie niewiele przekraczamy 140 tys. osób tygodniowo.

Zaczęło się jeszcze przed świętami. W niektórych miejscach od zaskoczenia, bo szczepionki dotarły na kilka dni przed umówioną datą. W innych od irytacji, bo oczekujący w poczekalni na zastrzyk dowiadywali się, że szczepionka utknęła na obwodnicy setki kilometrów dalej i dotrze nie wcześniej niż za parę godzin.

Pierwsze ruszyły szczepienia tzw. grupy zero: lekarzy pracujących w szpitalach i prywatnych praktykach, dentystów, specjalistów, diagnostów laboratoryjnych, aptekarzy i całego personelu placówek służby zdrowia, także z techniki i administracji. W tę grupę włączono psychologów pracujących przy szpitalach i kapelanów. Pracowników domów pomocy społecznej oraz sanepidu, nauczycieli akademickich na uczelniach medycznych oraz ich studentów. Z czasem dopisano do listy jeszcze rodziców wcześniaków, przebywających w szpitalach. W sumie to ponad milion osób.

Po 25 stycznia ruszyć mają szczepienia tzw. grupy pierwszej. Na liście są osoby po 60. roku życia w kolejności od najstarszych, nauczyciele, służby mundurowe i pensjonariusze domów opieki społecznej. To wyjątkowo liczna, bo przekraczająca 10 mln obywateli grupa. Czeka na nich ponad 6 tys. punktów w całej Polsce, które zgłosiły się do rządowego programu.

Dopiero po grupie pierwszej przystąpią do szczepień Polacy wpisani w grupę drugą: inni pracownicy sektora edukacji, pracownicy sektorów infrastruktury krytycznej, transportu publicznego, urzędników bezpośrednio zaangażowanych w zwalczanie epidemii, osoby w wieku poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi zwiększającymi ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19. To kolejnych kilka milionów ludzi. Potem są jeszcze przedsiębiorcy i pracownicy sektorów zamkniętych na mocy rozporządzeń, czyli grupa trzecia, a na końcu wyszczepienie „pozostałej części populacji dorosłej”.

Polityka 3.2021 (3295) z dnia 12.01.2021; Temat z okładki; s. 14
Oryginalny tytuł tekstu: "Narodowe wyszczepianie"
Reklama