Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Zapisy na szczepienia, czyli narodowa improwizacja

Kolejka do rejestracji na szczepienia, 15 stycznia 2021 r. Kolejka do rejestracji na szczepienia, 15 stycznia 2021 r. Marian Zubrzycki / Forum
Od dawna wkładano obywatelom do głowy, jak zapisać się na szczepienie: przez infolinię, internet, osobiście. Dla 80-latków każda z tych metod wymagała dużo więcej zachodu.

Przezorni zaczęli interesować się możliwością zapisów już na kilka dni przed piątkiem, kiedy uruchomiono procedurę. Właściwie wzięły to na siebie dzieci seniorów, nieraz wnuki albo życzliwi sąsiedzi. – Od początku tygodnia odbieraliśmy telefony z pytaniami, czy będziemy przyjmować zgłoszenia osobiście – mówi rejestratorka w jednej z przychodni, zauważając, że ludzie z góry założyli, iż rządowa infolinia 989 może być pierwszego dnia na tyle przeciążona, że bezpieczniej będzie przyjść na zapisy samemu.

Niestety w każdym punkcie szczepień można było dowiedzieć się czegoś innego. Jedni tworzyli listy „przedwstępne”, inni „rezerwowe”, gdzie indziej nie było o tym mowy i bez kręcenia ani dawania nadziei sugerowano, by umawiać się na szczepienie wyłącznie telefonicznie przez centralny system rejestracji. Przeważnie nikt nic nie wiedział na pewno, pogłębiając obawy chętnych do szczepień, że czeka nas narodowa (a jakże!) improwizacja.

Posłuchaj: Jak nam idzie ze szczepieniami na koronawirusa

Zapisy na szczepienia. Ale gdzie?

Naturalnie każdy mógł z góry upatrzyć sobie najwygodniejszą placówkę, czyli położoną najbliżej miejsca zamieszkania, która wcześniej zgłosiła akces do szczepień. Ale ponieważ nie każda była w stanie odpowiedzieć na pytanie, co stanie się w piątek – czy lepiej przyjść rano z dowodem osobistym, czy też szukać szczęścia na infolinii – pozostawało zaufać szczęściu.

Reklama