Kraj

Kobieta wielu stanowisk

Mizerski na bis

Żartobliwe uwagi na temat żony posła Sobolewskiego, szefa komitetu wykonawczego PiS, budzą mój sprzeciw.

Sylwii Sobolewskiej zarzuca się, że wykorzystuje pozycję męża do zajmowania dobrze płatnych stanowisk w spółkach Skarbu Państwa. Zarzuty uważam za krzywdzące; to prawda, że Sobolewska wspomniane stanowiska zajmuje, ale wykorzystuje do tego własną pozycję, zdobytą ciężką pracą w ten sposób, że w 2017 r. wyszła za Sobolewskiego, a na ślubie był osobiście prezes Kaczyński. Trudno mieć pretensje, że po czymś takim Sobolewska mocno uwierzyła w siebie, zrozumiała, że nadaje się na różne stanowiska i przestała się w liczbie zajmowanych stanowisk ograniczać.

Dwa lata temu Sobolewska pracowała w PFR Nieruchomości i zasiadała w trzech radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Obecnie jest dyrektorem w Orlenie i zasiada w trzech innych radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. „To, że znam Daniela Obajtka, nie ma nic wspólnego z tym, gdzie pracuje moja żona” – uspokaja Sobolewski, ucinając spekulacje, że wysokie stanowisko w Orlenie mogło być efektem znajomości.

Zapewnia, że do kariery żony się nie miesza, a o tym, gdzie ona pracuje, zawsze dowiaduje się „jako jeden z ostatnich”. Powiem szczerze: podoba mi się, że Sobolewski nie ma o to pretensji, nie obraża się i nie grozi, że się z żoną rozwiedzie, tylko przyjmuje swoją sytuację ze spokojem, bo wie, że żona jest młoda i musi się wyszumieć zawodowo. Na ustatkowanie się przyjdzie czas, gdy PiS przegra wybory, co przecież kiedyś w końcu nastąpi.

Nieogarnięty informacyjnie poseł PiS budzi naszą sympatię i nie zmienią tego ironiczne uwagi jego partyjnych kolegów, że „Sobol nie wie, kto jest jego żoną”. Sobolewski tłumaczy, że żona nie musi mu się spowiadać z tego, gdzie jest zatrudniona i ile zarabia, bo „jest osobą prywatną, nie publiczną”, w dodatku „niezależną i ambitną”.

Polityka 21.2021 (3313) z dnia 18.05.2021; Felietony; s. 98
Oryginalny tytuł tekstu: "Kobieta wielu stanowisk"
Reklama