PiS prawie osiągnął ideał: sąd konstytucyjny ideowo jednolity, harmonijnie współdziałający z władzą przy realizacji jej wizji państwa. A jednak coś jakby pękło...
Nadal wyroki w ważnych dla władzy sprawach są przewidywalne, ale rośnie liczba zdań odrębnych, a sprawy spadają z wokandy w okolicznościach, które każą podejrzewać, że „właściwy” wyrok nie był zapewniony. A nawet, że trzeba sędziego siłą odsuwać od sądzenia, żeby „właściwy” wyrok uzyskać. Z wnętrza Trybunału dochodzą głosy o konfliktach, sędziowie nie chcą sądzić niektórych spraw, są informacje o utrudnianiu sędziom dostępu do akt.
Trybunał ma też kłopot z trzema dublerami.
Polityka
24.2021
(3316) z dnia 08.06.2021;
Polityka;
s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Trybunał pęka"