Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Zniewolony

U podnóża gruzińskiego Kazbeku wymęczeni trekkingiem ludzie siadają do wieczornej supry. Miasto jest opustoszałe, mozolnie podnosi się z pandemicznego kryzysu, ale tamada ma zawsze tę samą rolę. Jest najważniejszą postacią przy stole i to on wznosi toasty, które potrafią trwać kilka długich minut. Wyobrażam sobie takie życzenia, zanim usłyszymy dźwięk szklanek z okrzykiem gaumarjos!

„Wypijmy za ludzi, którzy zbłądzili. Okazali się nieprzygotowani, zlekceważyli aklimatyzację, w rzeczywistości nigdy nie mieli szansy na szczyt. Owszem, był moment, kiedy umieli oczarować tysiące ufnych osób, obiecywali, że powalczą z ich krzywdą i wstydem, używali języka, który dawał nadzieję na zmianę. Dziś stoją jednak nadzy, szarzy, pokorni wobec władzy, przetrąceni przez system, wykorzystani i przegrani. Za zdrowie Pawła Kukiza!”.

Konferencje prezesa Kaczyńskiego z jego ofiarami mają zawsze ten sam scenariusz. On niewzruszony i pewny siebie, oni przestraszeni, czekający na jego pauzę, żeby móc wydusić choć pisk własnego zdania. To Ziobro kiedyś, a teraz Paweł Kukiz, który ostatnio uratował prezesowi kilka miejsc w Sejmie i zrzucił maskę antysystemowca. Dogadał się z władzą, oddał swoje poparcie w zamian za mgliste obietnice zmian, o które ponoć walczył. Były rockmen, chwalony za bezkompromisowość, dał się połknąć naczelnikowi państwa i zakończył niezależną aktywność polityczną. W sumie smutna śmierć.

Swego czasu Kukiz zachęcał swoich fanów tak: „Jak zostanę politykiem, to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato”. Czy to już ten moment? – pytają dziś także jego byli słuchacze i koledzy z muzycznej sceny. Są tacy, którzy współczują mu pogubienia i przetrąconego kręgosłupa. Bywa, że przepraszają za swoją naiwność, jak Kuba Wojewódzki, który swego czasu namawiał do głosowania na Kukiza.

Polityka 26.2021 (3318) z dnia 22.06.2021; Komentarze; s. 8
Reklama