Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Cnota plus, kobieta minus

Z życia sfer

Minister Czarnek i jego doradcy nie wyglądają na ludzi, którzy znają się na żartach.

Mój rozwiedziony znajomy, zaniepokojony opiniami profesora Skrzydlewskiego, doradcy ministra Czarnka, wybrał się do galerii handlowej poobserwować kobiety. Popijając kawę, zauważył, że większość wygląda nieskromnie; były rozluźnione, niektóre sprawiały wrażenie bezczelnych i wyszczekanych, na ich umalowanych twarzach malowało się samozadowolenie połączone z podkreślanym przez Skrzydlewskiego brakiem szacunku dla dziedzictwa cywilizacji Europy.

Jako konserwatysta bez trudu wyczuł u tych kobiet sygnalizowane przez doradcę ministra zjawisko „pewnego zepsucia duchowego polegającego na rozbudzeniu w kobiecie pychy” i „zainteresowaniu wyłącznie sobą”. W efekcie już po kilkunastu minutach nie miał wątpliwości, że proponowany przez Skrzydlewskiego program „ugruntowania dziewcząt do cnót niewieścich” to pilna konieczność.

– Jeśli idzie o cnotę, te kobiety wyglądały na kompletnie nieugruntowane. Zgadzam się z Czarnkiem i Skrzydlewskim, że muszą być bardziej cnotliwe, a mniej przepełnione pychą, bo to skutkuje zajściem w ciążę, a w konsekwencji aborcją. Nie oszukujmy się, do aborcji nie dochodziłoby, gdyby kobiety nie były tak rozbudzone i zainteresowane sobą – tłumaczy. Jego zdaniem kobiety najbardziej rozbudzają się podczas wizyt w sklepach i galeriach handlowych, dlatego rząd podjął słuszną decyzję, zamykając handel w niedziele. Chociaż być może dla kobiet galerie powinny być zamknięte we wszystkie dni tygodnia. – Może wtedy oprzytomniałyby i zamiast interesować się sobą, zainteresowałyby się domem i rodzeniem dzieci.

Najcięższy zarzut doradcy Czarnka wobec kobiet dotyczy „zwalczania obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie”. Mój znajomy się z nim zgadza – kobiety zamiast siebie powinny widzieć swoje obowiązki, bo wiadomo, że jak kobieta raz siebie zobaczy, będzie chciała się oglądać bez przerwy, przyciągając przy okazji niepotrzebnie uwagę innych, co jest prostą drogą do utraty cnoty i obalenia obiektywnego porządku.

Polityka 30.2021 (3322) z dnia 20.07.2021; Felietony; s. 90
Oryginalny tytuł tekstu: "Cnota plus, kobieta minus"
Reklama