Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Osaczanie pancernego Mariana

Marian Banaś Marian Banaś Andrzej Iwańczuk / Reporter

Zatrzymania syna Mariana Banasia i zapowiedzi wniosku o uchylenie prezesowi NIK immunitetu nie sposób traktować inaczej niż jako zamachu władzy politycznej na konstytucyjny organ kontrolny. Nie ma tu znaczenia fakt, że Banaś i jego syn nie są „kryształowi”. Że cała Polska widziała w reportażu TVN mięśniaków w dresach i złotych łańcuchach prowadzących hotel na godziny w ich kamienicy; że wiadomo o lukach w ich zeznaniach podatkowych. W państwie PiS prokuratura i służby nie zajmują się wysokimi funkcjonariuszami i ich rodzinami dlatego, że mają jakieś podejrzenia. Zajmują się zaś wtedy, kiedy taka jest wola władzy politycznej, której podlegają. Albo nie zajmują się wcale – także zgodnie z wolą władzy. Jak w przypadku Daniela Obajtka – przy którym ewentualne nieprawidłowości podatkowe Banasia wyglądają blado; czy w sprawie felernych maseczek i niedostarczonych respiratorów, za które ministrowi Szumowskiemu i jego zastępcy Januszowi Cieszyńskimu nie spadł włos z głowy (prokuratura umorzyła sprawę, a Cieszyński właśnie został sekretarzem stanu ds. cyfryzacji).

Nie o ewentualne przestępstwa więc chodzi, a o zastraszenie prezesa NIK i zaprzestanie niewygodnych kontroli lub zmuszenie go do rezygnacji z funkcji. Ale wnioskiem do Sejmu o uchylenie immunitetu „pancerny” Banaś się nie przejmie. Jeśli immunitet zostanie uchylony, dalej będzie pełnił funkcję, jak było w przypadku jego poprzednika Krzysztofa Kwiatkowskiego (przez blisko trzy lata). Szefa NIK zdjąć z urzędu może tylko prawomocny wyrok skazujący. Prędzej więc skończy się kadencja Banasia.

Oczywiście prokurator generalny Ziobro, dotknięty wynikami kontroli NIK, która ujawniła, komu rozdaje pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości (np. ponad 13 mln dla Tadeusza Rydzyka), może kompromitować Banasia, korzystając z przyznanego sobie prawa wybiórczego informowania opinii publicznej o ustaleniach śledztwa.

Polityka 31.2021 (3323) z dnia 27.07.2021; Ludzie i wydarzenia. Kraj; s. 7
Reklama