Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Spłaszczamy się

Bycie w ruchu, zlepianie okruchów mitologii, wrażeń, snów, sztuki i przyjaźni zawieranych w czasie podróży – to odtrutka na pułapkę ciasno pojmowanej tożsamości.

Kim jestem, skąd się wzięłam, kim byli moi przodkowie – dręczą nas pytania o tożsamość. Do tego stopnia, że wiele osób decyduje się ostatnio na testy DNA, żeby ustalić skład genetyczny drzewa genealogicznego. Jak to działa? Za odpowiednią opłatę zamawia się ze Stanów zestaw do pobrania wymazu. Patyczek ze śliną wysyła się z powrotem i czeka na wyniki. Jedna z bohaterek najnowszej książki Magdaleny Grzebałkowskiej „Wojenka” w ten sposób poszukuje rodziny i korzeni. Nie wie, kim jest ani kim byli jej rodzice. Nie daje jej to spokoju, zaburza poczucie tożsamości. Test DNA wydaje się ostatnią deską ratunku.

Ale są i tacy, którzy kwestionują ten sposób szukania przodków. Nie do końca też wierzą w bezpieczeństwo przechowywania próbek. Co się z nimi później dzieje? Czy nie zostaną wykorzystane do eksperymentów? Przypominają, że były już na świecie ideologie oparte na podziale na „rasy” i że nie doprowadziło to do niczego dobrego.

Poszukiwania swoich korzeni opisuje Konstanty Usenko, muzyk, kompozytor i dziennikarz, w trzeciej książce „Wykresy fal środkowej Wołgi”. Matka Usenki urodziła się w Rosji, on mieszka w Berlinie, choć przez lata żył w Polsce. Nazywa siebie nomadą i jest dumny z „bycia kundlem”. Chce jednak „sformułować sobie własną tożsamość z odłamków”, dlatego wyrusza do miejsc związanych z dzieciństwem matki. To Koźmiodermańsk w autonomicznej Republice Mari El, położonej nad środkową Wołgą (stąd tytuł książki). Kluczem do poszukiwań jest muzyka, różnorodna jak on sam. Miesza się alternatywa w stylu 7B i tatarskie electro Superalisy, klasyka Igora Strawińskiego i kazańskie przeboje. „Swobodne układanie mitów, z których może sobie układać tożsamość” – jak pisze – chroni Usenkę przed poczuciem ciasnoty, które ogarnia go, gdy ktoś zamyka go w szufladce narodu czy przynależności etnicznej.

Polityka 33.2021 (3325) z dnia 10.08.2021; Felietony; s. 87
Reklama