Zbudujemy drugą Turcję
Czy Zachód wypchnie nas na Wschód? Mówi prof. Maciej Kisilowski
JACEK ŻAKOWSKI: – Ruski ład się zbliża?
MACIEJ KISILOWSKI: – Oczywiście!
Dlaczego?
Bo prezydent Biden ma rację. Jak kluczem do lat 90. było hasło „Gospodarka, głupcze!”, tak kluczem do lat 20. XXI w. jest hasło „Demokracja, głupcze!”. Wtedy kapitalizm wygrał, głównie gospodarczo, śmiertelny bój z komunizmem. Teraz demokracja toczy śmiertelny bój z autokracją. Znów znikła trzecia opcja. Chociaż są różne demokracje i różne autokracje.
OK. Ale jak to jest możliwe, że najbardziej rusofobiczna partia w Polsce sprowadza tu ruski ład?
Nie ma wyjścia. W bloku komunistycznym też były potężne narodowe emocje, lokalne, personalne ambicje, rywalizacje i walki. Pekin–Moskwa. Albania–Jugosławia. NRD–Polska. Ale strategicznie to było mniej istotne niż wspólna wizja świata. A jednocześnie strona demokratyczna coraz lepiej rozumie, że tu nie ma miejsca na kompromis.
Przestrzegasz reguł lub wypad?
Oddanie Afganistanu Talibom przez Bidena to znak czasu. Czas przymykania oczu i inwestowania w społeczeństwa, które nie chcą demokracji i zachodnich wartości kończy się. Wśród demokratów górę bierze pogląd, że zaczęła się nowa „zimna wojna”, więc trzeba porządkować szeregi, żeby uniknąć ryzyka niesionego przez konie trojańskie.
PiS musi dokonać jednoznacznego wyboru: zachodnia wolność albo ruski ład?
Inne opcje znikają. Ponieważ PiS nie jest w stanie zaakceptować standardów zachodnich, musi szukać miejsca w bloku wschodnim.
Mimo rusofobii?
W odróżnieniu od demokratów i liberałów, a nawet socjalistów czy komunistów, prawicowi autokraci nie są internacjonalistami.