Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kraj

Żałoba w San Escobar

W natłoku emocji krajowych i unijnych mogła niektórym umknąć informacja, że większość krajów świata – reprezentująca 90 proc. globalnego PKB – uzgodniła minimalną stawkę CIT dla dużych firm na poziomie 15 proc. Oraz że w przyszłości podatek ten ma być częściowo płacony tam, gdzie zyski są generowane, a nie tylko tam, gdzie firma ma swoją siedzibę. Nareszcie! Jest to zaledwie początek dostosowywania opodatkowania firm transgranicznych do kształtu, jaki światowa gospodarka ma dzisiaj, a nie – jaki miała sto lat temu. Stawką jest nie tylko pozyskanie środków na odbudowę zszarganych pandemią gospodarek. Stawką jest przywrócenie moralnych podstaw gospodarki rynkowej, w której sukces powinien być udziałem tych, którzy lepiej zaspokajają potrzeby konsumentów, a nie tych, którzy mają sprytniejszych księgowych.

Słynne San Escobar, którego poparciem w ONZ chlubił się minister Witold Waszczykowski, to w rzeczywistości San Cristóbal, lepiej znane jako Saint Kitts and Nevis, czyli pierwszy karaibski tzw. raj podatkowy. Tam zapewne nie cieszą się z porozumienia, gdyż jeśli wprowadzone zostanie zgodnie z intencją, to firmy o obrotach powyżej 20 mld euro od przyszłego roku będą gdzieś musiały płacić jakieś podatki i użyteczność rajów podatkowych zmaleje. Powstaje pytanie, dlaczego ma to dotyczyć tylko globalnych gigantów? Jak wiemy z Panama i Pandora Papers, zwykli milionerzy też nie lubią płacić podatków porównywalnych z podatkami ich własnych pracowników. Niby dlaczego firmy o mniejszych obrotach miałyby móc nieuczciwie konkurować poprzez agresywną optymalizację podatkową zamiast poprzez ulepszanie swoich produktów?

Pamiętajmy, że tzw. raje podatkowe są czystą fikcją prawną. Nie ma czegoś takiego jak „off-shore”. Nazwa wzięła się od nadającego z platformy przeciwlotniczej u wybrzeży Wielkiej Brytanii w latach 60.

Polityka 42.2021 (3334) z dnia 12.10.2021; Komentarze; s. 9
Reklama