W „Newsweeku” rozmowa z Wandą Traczyk-Stawską, żołnierką powstania warszawskiego: „Piszemy z Anią Trzeciakowską list do prezydenta o zdelegalizowanie tego marszu [narodowców] 11 listopada. (…) Jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, czyli naszym zwierzchnikiem też. I my, powstańcy, oczekujemy od niego zdelegalizowania tego marszu, żebyśmy razem z tysiącami ludzi mogli pójść w normalnym marszu i świętować Niepodległość. To będzie krótki list”. „Wierzy pani, że adresat zareaguje pozytywnie? – pyta dziennikarz. „Nie wierzę. Pewnie znów pokaże, kim jest”. Wszak musi być niezłomny.
Cezary Michalski na portalu wiadomo.co chłoszcze władzę Niemcami: „Nie przypadkiem też politykami najgłośniej oklaskującymi przemówienie Morawieckiego w Parlamencie Europejskim byli europosłowie Alternatywy dla Niemiec. Ta skrajnie prawicowa partia Polakami gardzi, jednym z czołowych pomysłów jej »polityki historycznej« jest »obrona honoru żołnierzy Wehrmachtu«, mająca polegać na »odparciu kłamliwych oskarżeń«, jakoby uczestniczyli oni w zbrodniach na cywilach w Polsce w czasie drugiej wojny światowej. A jednak ambasador Kaczyńskiego w Berlinie Andrzej Przyłębski publicznie wychwala tę polityczną formację, gdyż dla Kaczyńskiego mniej ważne jest to, że AfD nienawidzi Polski, skoro jej politycy jeszcze bardziej nienawidzą UE”.
Na wygłoszone przez premiera absurdalne zdanie: „Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową?”, zareagował także bloger Lchlip z portalu Salon24.pl: „Jedno zdanie, a tak wiele mówi o świadomości historycznej naszego Premiera. (…) Publiczne porównanie politycznego konfliktu polskiej WŁADZY z Unią państw, do której należymy od 17 lat, i duże różnice zdań co do sposobów jego rozwiązania NIGDY nie powinny prowadzić do tak szaleńczych porównań, jak rozpoczynanie przez Unię III Wojny Światowej.