Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Czy fala dziennikarzy zaleje uchodźców?

Największym zagrożeniem dla państwa jest, w ocenie rządu, obecność na granicy dziennikarzy i organizacji pomocowych.

Nasilają się agresywne poczynania, których celem jest pomijanie Polski w różnych sprawach. Komisja Europejska, nie mając akceptacji polskiego rządu, usiłuje pomagać Polsce w konflikcie na granicy. Angela Merkel próbuje za plecami Polski rozwiązać ten konflikt w rozmowie z Putinem. Władze Monachium, nie pytając Polski o zgodę, pragną przyjąć wszystkich koczujących na naszej granicy. A w internecie pojawiły się mapy sugerujące uchodźcom nową, lepszą trasę do Niemiec przez Ukrainę, z pominięciem Polski.

Zachęcanie uchodźców do pominięcia Polski uważam za działanie prowokacyjne i zamach na naszą podmiotowość. Miejmy nadzieję, że Polska pominąć się nie da, bo zgadzam się z rządem, że zniknięcie uchodźców z granicy nie leży w jego interesie. Szturmujący polską granicę uchodźcy przynoszą temu rządowi zbyt wiele politycznych korzyści, żeby rząd się spokojnie przyglądał, jak są oni przerzucani do Niemiec z pominięciem Polski.

Zniknięcie uchodźców doprowadziłoby do dramatu: premier nie mógłby wygłaszać w Sejmie patriotyczno-patetycznych przemówień i dziękować za uratowanie kraju prezesowi PiS. Musiałby za to tłumaczyć się z rosnącej inflacji, drożyzny i bezczynności w sprawie pandemii. Taka sytuacja mocno osłabiłaby rząd, a wiadomo, że wróg wewnętrzny oraz wrogowie zewnętrzni ze Wschodu i z Zachodu tylko na to czekają.

Największym zagrożeniem dla państwa jest, w ocenie rządu, obecność na granicy dziennikarzy i organizacji pomocowych. Aby powstrzymać napływającą falę reporterów i ekip filmowych, na terenach przygranicznych trzeba było wprowadzić stan wyjątkowy. Wobec nielegalnie przedostających się na granicę lekarzy i przedstawicieli mediów zastosowano push-backi, najbardziej upartym uszkadzane są samochody i spuszczane jest powietrze z kół.

Na skutek zdecydowanych działań wojska, policji i straży granicznej społeczeństwo mogło odetchnąć, bo nie jest niepotrzebnie informowane o szczegółach ich działań.

Polityka 47.2021 (3339) z dnia 16.11.2021; Felietony; s. 89
Reklama