Rząd zachowuje się tchórzliwie, co nie dziwi, bo ten rząd do odważnych nie należy.
Łajdactwo – to słowo przyszło na myśl świetnemu publicyście Andrzejowi Stankiewiczowi (Onet), kiedy odbierał niedawno zasłużoną nagrodę dziennikarską Grand Press i spróbował jednym słowem wyrazić to, co przychodzi mu na myśl. „Łajdactwo” – powiedział i zszedł ze sceny. Miał rację. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, żeby stwierdzić, że „łajdactwo – to jest to”. Przykładów mamy powyżej dziurek w nosie. Najnowsze: nagłe i niespodziewane przyjęcie niesławnego lex TVN przez obóz Kaczyńskiego.
Polityka
52.2021
(3344) z dnia 20.12.2021;
Felietony;
s. 136