Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Szach figurką

Mówi się, że w miejsce poprzedniej Rady powstanie następna, a pesymiści nie wykluczają, że będzie ona ulegać dalszym mutacjom.

Rząd PiS nie może się zdecydować, czy ma zwalczać pandemię, czy doradzającą mu w sprawie pandemii Radę Medyczną. Wśród polityków Zjednoczonej Prawicy przeważa opinia, że z Covid-19 nauczyliśmy się żyć, a z Radą nie, dlatego to ona jest zjawiskiem groźniejszym.

Rada od tygodni straszyła, że napędzana omikronem piąta fala epidemii będzie najgorsza z dotychczasowych i doprowadzi do katastrofy służby zdrowia. Aby zapobiec katastrofie, pojawiały się więc żądania, żeby Radę rozwiązać albo chociaż wprowadzić obostrzenia dotyczące aktywności jej członków w mediach.

Głównym zarzutem części Zjednoczonej Prawicy pod adresem Rady było to, że jej opinie nie są oparte na niczym poza wiedzą medyczną, co je ośmiesza i odbiera im wiarygodność. W tej sytuacji poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski wezwał do rozwiązania Rady „i wyrzucenia tych wszystkich ludzi z mediów”, dając do zrozumienia, że gdyby Rada nie istniała, pandemia miałaby łagodniejszy przebieg albo w ogóle by jej nie było.

Jego zdaniem zamiast szczepienia się przeciwko Covid-19, i to aż trzema dawkami, rozsądniejsze byłoby zaszczepienie się przeciwko szkodliwym opiniom członków Rady. Kowalski nie ujawnił, czy już się zaszczepił, ale po tym, co mówi, można się zorientować, że nabył pełną odporność na argumenty, którymi próbowały go zarazić powołane do Rady naukowe autorytety.

Duże zaniepokojenie Kowalskiego i innych budzi m.in. popierany przez Radę projekt ustawy umożliwiającej pracodawcom żądanie od pracowników testów na koronawirusa. Uleganie naiwnej, niepotwierdzonej przez Biblię wierze w lecznicze działanie szczepionek, powiadają, to skandal i obraza boska. Do głosowania za ustawą próbował przekonać ich prezes PiS, ale gdy jedna z posłanek PiS wyjęła i postawiła na stole argument w postaci figurki św.

Polityka 4.2022 (3347) z dnia 18.01.2022; Felietony; s. 80
Reklama