Kraj

Efekt młodości

Nie ulega wątpliwości, że 24 lutego 2022 r. będzie ważną datą w podręcznikach do historii Europy, a być może i całego świata. Również nasza sytuacja wewnętrzna zmieniła się, i to w sposób bardzo istotny, za sprawą ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy. A jednak gdyby ktoś szukał odzwierciedlenia tych dramatycznych wydarzeń w sondażach poparcia dla poszczególnych partii politycznych, może czuć się zaskoczony. Nie widać w nich bowiem tzw. efektu flagi, czyli konsolidacji obywateli wokół obozu rządzącego, często pojawiającego się w sytuacji zagrożenia. Nie widać też jednak procesu odwrotnego, czyli zniechęcenia wyborców do PiS, i to mimo coraz wyższej inflacji oraz rysującego się na horyzoncie kryzysu uchodźczego. Można odnieść wrażenie, że szok wywołany rosyjską agresją wciąż jeszcze trwa, a jego rezultatem pozostaje zamrożenie nastrojów społecznych.

Jeśli jednak spojrzymy na badania politycznych sympatii od nieco innej strony niż tylko przez pryzmat poparcia dla poszczególnych formacji, to zaobserwujemy nasilenie się zjawiska, które nazywam efektem młodości. Oto bowiem w sondażu, jaki na początku kwietnia przeprowadził United Surveys dla Wirtualnej Polski, zarysował się interesujący podział polityków nie tyle z uwagi na ich orientację, co właśnie wiek. Respondentów zapytano o to, jak oceniają działania konkretnych polityków w kontekście wojny w Ukrainie. Robi wrażenie przepaść, jaka dzieli Andrzeja Dudę (68 proc. ocen pozytywnych) i Mateusza Morawieckiego (55 proc.) od ich politycznego patrona Jarosława Kaczyńskiego (22 proc.). Co jednak ciekawsze, dokładnie takie samo zjawisko wystąpiło po drugiej stronie politycznej barykady, bowiem w tym samym badaniu Rafał Trzaskowski (53 proc.) wypadł wyraźnie lepiej od Donalda Tuska (36 proc.). Oczywiście można to tłumaczyć tym, że Trzaskowski jako prezydent stolicy miał więcej możliwości zaistnienia w kryzysie ukraińskim niż pozbawiony dziś porównywalnego stanowiska Tusk.

Polityka 16.2022 (3359) z dnia 12.04.2022; Komentarze; s. 8
Reklama