Podczas obchodów 40. rocznicy powstania Solidarności Walczącej Kornela Morawieckiego jego syn, obecny premier, wyraził przekonanie, że dzisiejsza walka Ukrainy „jest swego rodzaju kontynuacją walki Solidarności Walczącej”.
Przypomniał, że celem tej organizacji była walka z imperialną Rosją, mającą w tamtym czasie nazwę ZSRR. Niestety, jak wiadomo, ugrupowaniu temu nikt w tej walce nie pomógł; w przeciwieństwie do Ukrainy SW nie dostała z zagranicy karabinów, hełmów ani haubic, jedynie trochę sprzętu poligraficznego i gotówki, za pomocą której nie dało się wyrządzić Imperium Rosyjskiemu większej krzywdy.
W efekcie SW przegrała walkę nie tylko z Rosją, ale także z Solidarnością Lecha Wałęsy, co sprawiło, że to ta ostatnia przez długie lata bezpodstawnie przypisywała sobie zasługi w obaleniu komunizmu.
Polityka
26.2022
(3369) z dnia 21.06.2022;
Felietony;
s. 89
Oryginalny tytuł tekstu: "Bąkiewicz się zbroi"