Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Nowa strona internetowa prezesa NBP. Liczy się forma, gorzej z treścią

Galeria na stronie prezesa NBP Adama Glapińskiego Galeria na stronie prezesa NBP Adama Glapińskiego mat. pr.
Właśnie wystartowała nowa strona internetowa przygotowana przez Narodowy Bank Polski. Stworzona do promocji prezesa Adama Glapińskiego. Co tam znajdziemy i kto za ten projekt odpowiada?

Specjalna zakładka na urzędowej stronie NBP z oficjalnym biogramem i kompetencjami prezesa dotychczas wystarczała poprzednikom Adama Glapińskiego. Ale dla niego to za mało, o nim ma być więcej i bardziej. Jest więc nowy adres (www.prezes.nbp.pl), utrzymany w złoto-granatowej kolorystyce, z imponującej wielkości zdjęciami, które ilustrują to, co w życiu szefa NBP dzieje się ważnego. Widać, że liczy się przede wszystkim forma, nad treścią ktoś chyba jeszcze będzie musiał popracować.

Na stronie zamieszczono krótką relację z zaprzysiężenia Adama Glapińskiego na drugą kadencję, jest promocja wywiadu z nim sprzed kilku dni dla tygodnika „Sieci” oraz informacja, że banknot z Lechem Kaczyńskim został uznany za najlepszy banknot kolekcjonerski 2021 r. Zaplanowano też specjalną sekcję na odnotowanie wyróżnień i nagród prezesa. Jako pierwsza wymieniona jest specjalna Nagroda Gospodarcza Prezydenta RP za utrzymanie stabilności systemu bankowego w trakcie pandemii, którą prezes odebrał od Andrzeja Dudy w listopadzie 2021 r. Zebrano też materiały wideo z wystąpień Glapińskiego. I wreszcie jest wciąż skromna galeria zdjęć z nim w roli głównej.

Czytaj też: Ceny rosną, nastroje spadają. Krótki kurs zaciskania pasa

Glapiński. Nietypowy piar

Według naszych informatorów nowa strona to pomysł Piotra Turka. – Ma 43 lata, przyszedł do banku w 2016 r., dwa miesiące po tym, jak Adam Glapiński został prezesem, i dziś ma nieograniczony dostęp do jego ucha. Wcześniej tak jak prezes pracował dla Polkomtela, doktoryzował się na SGH, czyli uczelni, z którą związany jest prof. Glapiński – opowiada nasz informator. Turek od stycznia 2021 r. jest dyrektorem departamentu komunikacji NBP. To on odpowiada za niezbyt konwencjonalny, graniczący z groteską sposób komunikowania się banku narodowego na Twitterze (m.in. ankieta: „Kto jest »kierownikiem polowania«? Donald, Colargol, Maja czy Gargamel?”).

Turek zyskał na spadku notowań Martyny Wojciechowskiej. Do niedawna to ona była najbliższą współpracownicą Glapińskiego, a jako szefowa departamentu komunikacji i promocji NBP miesięcznie zarabiała ok. 50 tys. zł (plus premie). Odeszła z banku, jej miejsce zajął właśnie Turek. Glapiński ma do niego, jak twierdzą nasi informatorzy, ojcowski stosunek, chętnie go słucha, wiele mu wybacza. Podsycał spiskowe teorie o „realizacji zlecenia politycznego i zmasowanych atakach mających za cel storpedowanie drugiej kadencji Prezesa”, obudowane patriotyczno-niepodległościowym patosem. Wie, że to działa na Jarosława Kaczyńskiego i pomaga Glapińskiemu zbierać punkty u szefa PiS. Szczególnie gdy walczył o poparcie partii na drugą kadencję.

Bardzo specjalny komunikat NBP

Ostatnio biuro prasowe NBP wysłało do mediów „komunikat specjalny” o tym, że zawiadamia prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. Chodziło o ich wypowiedzi, że po wygranych przez PO wyborach Glapiński zostanie pozbawiony stanowiska, bo jego wybór jest nielegalny. „Prokuratura zbada ich bezprawne wypowiedzi pod kątem ewentualnego wypełnienia znamion przestępstw określonych w kodeksie karnym, w tym gróźb” – poinformował Narodowy Bank Polski.

To jest niepoważne, że NBP zajmuje się takimi politycznymi wypowiedziami. To styl komunikacji kryzysowej pana Turka i wpisywanie się w polityczną kampanię PiS, która z Donalda Tuska robi wroga numer jeden – ocenia nasz rozmówca z NBP.

Czytaj też: NBP i Glapiński coś sobie prognozują o inflacji. Hamulec się zaciął

Gdzie nagranie z molo w Sopocie?

Ubiegłego lata Turek przeprowadził zmianę identyfikacji wizualnej NBP. „Zdecydowaliśmy się na aktualizację i unowocześnienie kolorystyki, logotypu, hasła, dodanie emblematu, tak by to, co tworzymy jako pracownicy banku, dokładniej obrazowało to, z czym się identyfikujemy i z czego jesteśmy dumni” – mówił szef departamentu komunikacji portalowi Wirtualne Media.

Ale nasi rozmówcy, wieloletni pracownicy NBP, wcale nie są dumni z klimatu, jaki panuje wokół banku, i daleko im do poczucia dumy. – Teraz Turek tą nową stroną internetową poświęconą prezesowi jeszcze bardziej chce ośmieszyć bank – ocenia nasz rozmówca.

Nagrania z sopockiego molo, kiedy Adam Glapiński zrobił działaczce Agrounii miniwykład o inflacji, a jego żona Katarzyna przekonywała, że „żyła w komunie i dała radę” – na nowej stronie prezesa NBP akurat nie zamieszczono.

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną