Specjalna zakładka na urzędowej stronie NBP z oficjalnym biogramem i kompetencjami prezesa dotychczas wystarczała poprzednikom Adama Glapińskiego. Ale dla niego to za mało, o nim ma być więcej i bardziej. Jest więc nowy adres (www.prezes.nbp.pl), utrzymany w złoto-granatowej kolorystyce, z imponującej wielkości zdjęciami, które ilustrują to, co w życiu szefa NBP dzieje się ważnego. Widać, że liczy się przede wszystkim forma, nad treścią ktoś chyba jeszcze będzie musiał popracować.
Na stronie zamieszczono krótką relację z zaprzysiężenia Adama Glapińskiego na drugą kadencję, jest promocja wywiadu z nim sprzed kilku dni dla tygodnika „Sieci” oraz informacja, że banknot z Lechem Kaczyńskim został uznany za najlepszy banknot kolekcjonerski 2021 r. Zaplanowano też specjalną sekcję na odnotowanie wyróżnień i nagród prezesa. Jako pierwsza wymieniona jest specjalna Nagroda Gospodarcza Prezydenta RP za utrzymanie stabilności systemu bankowego w trakcie pandemii, którą prezes odebrał od Andrzeja Dudy w listopadzie 2021 r. Zebrano też materiały wideo z wystąpień Glapińskiego. I wreszcie jest wciąż skromna galeria zdjęć z nim w roli głównej.
Czytaj też: Ceny rosną, nastroje spadają. Krótki kurs zaciskania pasa
Glapiński. Nietypowy piar
Według naszych informatorów nowa strona to pomysł Piotra Turka. – Ma 43 lata, przyszedł do banku w 2016 r., dwa miesiące po tym, jak Adam Glapiński został prezesem, i dziś ma nieograniczony dostęp do jego ucha. Wcześniej tak jak prezes pracował dla Polkomtela, doktoryzował się na SGH, czyli uczelni, z którą związany jest prof. Glapiński – opowiada nasz informator. Turek od stycznia 2021 r. jest dyrektorem departamentu komunikacji NBP. To on odpowiada za niezbyt konwencjonalny, graniczący z groteską sposób komunikowania się banku narodowego na Twitterze (m.in. ankieta: „Kto jest »kierownikiem polowania«? Donald, Colargol, Maja czy Gargamel?”).
Turek zyskał na spadku notowań Martyny Wojciechowskiej. Do niedawna to ona była najbliższą współpracownicą Glapińskiego, a jako szefowa departamentu komunikacji i promocji NBP miesięcznie zarabiała ok. 50 tys. zł (plus premie). Odeszła z banku, jej miejsce zajął właśnie Turek. Glapiński ma do niego, jak twierdzą nasi informatorzy, ojcowski stosunek, chętnie go słucha, wiele mu wybacza. Podsycał spiskowe teorie o „realizacji zlecenia politycznego i zmasowanych atakach mających za cel storpedowanie drugiej kadencji Prezesa”, obudowane patriotyczno-niepodległościowym patosem. Wie, że to działa na Jarosława Kaczyńskiego i pomaga Glapińskiemu zbierać punkty u szefa PiS. Szczególnie gdy walczył o poparcie partii na drugą kadencję.
Bardzo specjalny komunikat NBP
Ostatnio biuro prasowe NBP wysłało do mediów „komunikat specjalny” o tym, że zawiadamia prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. Chodziło o ich wypowiedzi, że po wygranych przez PO wyborach Glapiński zostanie pozbawiony stanowiska, bo jego wybór jest nielegalny. „Prokuratura zbada ich bezprawne wypowiedzi pod kątem ewentualnego wypełnienia znamion przestępstw określonych w kodeksie karnym, w tym gróźb” – poinformował Narodowy Bank Polski.
– To jest niepoważne, że NBP zajmuje się takimi politycznymi wypowiedziami. To styl komunikacji kryzysowej pana Turka i wpisywanie się w polityczną kampanię PiS, która z Donalda Tuska robi wroga numer jeden – ocenia nasz rozmówca z NBP.
Czytaj też: NBP i Glapiński coś sobie prognozują o inflacji. Hamulec się zaciął
Gdzie nagranie z molo w Sopocie?
Ubiegłego lata Turek przeprowadził zmianę identyfikacji wizualnej NBP. „Zdecydowaliśmy się na aktualizację i unowocześnienie kolorystyki, logotypu, hasła, dodanie emblematu, tak by to, co tworzymy jako pracownicy banku, dokładniej obrazowało to, z czym się identyfikujemy i z czego jesteśmy dumni” – mówił szef departamentu komunikacji portalowi Wirtualne Media.
Ale nasi rozmówcy, wieloletni pracownicy NBP, wcale nie są dumni z klimatu, jaki panuje wokół banku, i daleko im do poczucia dumy. – Teraz Turek tą nową stroną internetową poświęconą prezesowi jeszcze bardziej chce ośmieszyć bank – ocenia nasz rozmówca.
Nagrania z sopockiego molo, kiedy Adam Glapiński zrobił działaczce Agrounii miniwykład o inflacji, a jego żona Katarzyna przekonywała, że „żyła w komunie i dała radę” – na nowej stronie prezesa NBP akurat nie zamieszczono.