Oficjalnym powodem rezygnacji Krawczyka mają być „względy osobiste”. Tak przynajmniej twierdzi rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem są jego działania podjęte w sprawie śmierci handlarza z afery respiratorowej Andrzeja Izdebskiego. A raczej brak tych działań.
Pisaliśmy o tym w środę: krajowy list gończy za handlarzem prokuratura wystawiła pod koniec marca br. Tyle że już wtedy przebywał on w Albanii, gdzie prowadził kolejne interesy związane z handlem bronią. Tymczasem międzynarodowy list gończy za Izdebskim wystawiono już po jego śmierci. Zdaniem posła KO Michała Szczerby może to rodzić podejrzenia, że celem śledczych były trzy sprawy: żeby Izdebskiego nie znaleźć, żeby nie przesłuchać i żeby nie postawić mu zarzutów.
Wiele wskazuje na to, że dni Krawczyka na stanowisku szefa AW i tak były policzone. „Wprost” już w środę wieczorem poinformował, że został poproszony o złożenie rezygnacji. Z kolei TVN24 napisał, że w piątek miał zostać z niego odwołany, potrzeba była jeszcze opinia sejmowej komisji do spraw służb specjalnych.
Bartosz Jarmuszkiewicz: nowy szef AW?
Kto zastąpi Piotra Krawczyka? Nasze źródła podają, że będzie to zastępca szefa ABW Bartosz Jarmuszkiewicz.
Przypomnijmy: ciało Andrzeja Izdebskiego, handlarza bronią znanego z „afery respiratorowej”, znaleziono 20 czerwca w Tiranie, stolicy Albanii. Przyczyną śmierci miał być zawał serca – tak przynajmniej wynika ze wstępnych ustaleń, ale albańscy śledczy czekają jeszcze na wyniki autopsji, która wykluczy ewentualne zatrucie przez osoby trzecie.