Wznowienie antysemickie
Jak to się stało, że antysemickie „Tematy niebezpieczne” znów są w sprzedaży?
Antysemickie książki Dariusza Ratajczaka „Tematy niebezpieczne” znów są w sprzedaży. Od czasu pierwszej publikacji – przeszło 20 lat temu – książki, w których autor pisał, że liczba Żydów zgładzonych przez Niemców w obozach koncentracyjnych podczas drugiej wojny światowej jest znacznie zawyżona, były powielane przede wszystkim przez narodowe lub faszystowskie portale internetowe. „Tematy niebezpieczne” osiągnęły status „białego kruka” – na jednym z portali aukcyjnych cena papierowego wydania przekraczała 200 zł. Tymczasem od początku sierpnia można je kupić legalnie za pośrednictwem wydawnictwa 3DOM.
W środowiskach skrajnie prawicowych Dariusz Ratajczak uchodzi za naukowca, który „umarł za wierność swoim poglądom”. W 1999 r. sąd uznał go winnym kłamstwa oświęcimskiego. W efekcie władze Uniwersytetu Opolskiego, gdzie wówczas pracował, usunęły go z uczelni. W 2010 r. jego ciało znaleziono na parkingu przed centrum handlowym w Opolu. Biegli stwierdzili zatrucie alkoholem etylowym.
„Tematy niebezpieczne” są dość chaotycznym zbiorem streszczeń wykładów oraz felietonów Ratajczaka. Żadną miarą nie mogą one aspirować do miana publikacji naukowej. Pozostałym książkom znajdującym się w ofercie wydawnictwa 3DOM także brak rzetelnego wprowadzenia historycznego czy choćby próby krytycznego komentarza. Prezentują one za to szeroki wachlarz antysemickich klisz, włącznie z tą o „trwającym od stuleci spisku, którego celem jest zaprowadzenie nowego porządku polegającego na przejęciu przez żydów władzy nad światem” (pisownia oryg.). W sprzedaży obok antyaborcyjnej, antyszczepionkowej, a ostatnio też antyukraińskiej literatury znajdują się również książki polityków Konfederacji: Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna.