Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Polska w lesie

Prawo i Sprawiedliwość utraciło kontrolę nad największymi polskimi miastami, a niektórzy straszą, że niedługo utraci kontrolę nad polskimi lasami.

W Parlamencie Europejskim trwają prace nad zmianą unijnych traktatów zmierzające do poszerzenia kompetencji UE o leśnictwo, obecnie będące jeszcze w kompetencji państw członkowskich. Część polityków Zjednoczonej Prawicy uznaje to za zamach na naszą niepodległość.

„UE chce pozbawić nas kontroli nad jedną trzecią obszaru Polski” – ostrzegł w Sejmie wiceminister klimatu z Solidarnej Polski. Zdaniem europosłanki Zalewskiej z PiS chodzi o „poważne zagrożenie dla polskich lasów, dla polskiej gospodarki”. Zwłaszcza dla dynamicznie rozwijającej się gospodarki Lasów Państwowych i gospodarki łowieckiej. Pozostałe gałęzie przemysłu także mają ścisłe związki z lasem. Las porasta np. miejsce, w którym powinna już działać obiecywana przez Morawieckiego fabryka polskich aut elektrycznych, w głębokim lesie jest też wiele zapowiadanych przez premiera projektów, takich jak CPK, kolej dużych prędkości, rechrystianizacja Europy czy 100 tys. tanich mieszkań.

Jeśli lasy znajdą się pod kontrolą UE, sztandarowe inwestycje PiS, które miały w miejsce lasów powstać, będą zagrożone, bo Unia może zabronić wycinki. Europosłowie PiS od lat ostrzegają, że Bruksela dąży do tego, żeby Polska zamiast się unowocześniać, wyludniała się, i żeby nieliczni Polacy, których nie wykończą wiatraki, szczepionki i maszty telefonii komórkowej 5G, żyli w lasach i poruszali się po nich trującymi niemieckimi dieslami zamiast elektrykami polskiej produkcji.

Specjaliści uspokajają, że rząd PiS ma prawo planowane zmiany traktatowe zablokować, co uniemożliwi Unii przejęcie kontroli nad polskimi lasami. Pytanie, jak uniemożliwić Unii kontrolowanie reszty terytorium Polski? Osobiście widzę tu pole do działania dla patriotów o bezkompromisowej umysłowości, takich jak poseł Suski, który zgłosił niedawno brawurową, ręcznie napisaną na kartce papieru poprawkę do ustawy wiatrakowej, zwiększającą minimalną odległość wiatraka od ludzkich zabudowań z 500 do 700 m.

Polityka 6.2023 (3400) z dnia 31.01.2023; Felietony; s. 90
Reklama