Kraj

Petrodutki

Petrodutki, czyli przyjeżdżają Arabowie do górali. Zakopane już nie może się bez nich obejść

Widać, że Zakopane stało się miejscem obowiązkowym na europejskiej mapie turystycznej Półwyspu Arabskiego. Widać, że Zakopane stało się miejscem obowiązkowym na europejskiej mapie turystycznej Półwyspu Arabskiego. Grzegorz Momot / PAP
Pytają o mięso z uboju rytualnego, targują się ze sprzedawcami, czasem wydziwiają. Mimo to górale nie mogą się już bez nich obyć. Niemal co drugi turysta w Zakopanem przyleciał z Półwyspu Arabskiego.
Turysta bliskowschodni w Krakowie nie rzuca się w oczy tak bardzo jak na Krupówkach.Marek Podmokły/Agencja Wyborcza.pl Turysta bliskowschodni w Krakowie nie rzuca się w oczy tak bardzo jak na Krupówkach.

Kocham Zakopane – deklaruje Muhammad z Dubaju. Ma 33 lata, żonę i czwórkę dzieci, które podczas rozmowy przyglądają się reporterowi POLITYKI z ciekawością. – Trzeci raz tu jestem. Za pierwszym razem przyjechałem z kolegą, rok temu zabrałem rodzinę i oni też się zakochali. Żona potakuje głową, dzieciaki – najmłodsze w wózku – dalej bacznie przyglądają się obcemu, który zaczepił ich podczas spaceru po Krupówkach. – W tym roku po raz pierwszy poszliśmy w góry – przyznaje z dumą.

Sto metrów dalej parkuje dorożka. Jan, 54-letni fiakier, wiózł przed chwilą trzyosobową, ciemnoskórą rodzinę. – Nie wiem, skąd byli, co mnie to obchodzi, ważne, że zapłacili – odpowiada z pewną niechęcią. Do wożenia Arabów się przyzwyczaił, to już praktycznie połowa jego dniówki. – Nie robią problemów, czasem trochę się targują, ale ja się nie daję – nadyma się. Złego słowa na nich nie powie, ważne, że dutki się zgadzają.

– Ja tam się z nich bardzo cieszę – przyznaje właścicielka baru z lodami i goframi na zakopiańskim deptaku. – Pieniądz zostawiają, bo lubią słodkie i się nie szczypią. A że wyglądają inaczej, to mi nie przeszkadza, dopóki zachowują się grzecznie.

Inny Arab

Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że turyści bliskowschodni to już 30–40 proc. wszystkich turystów w Zakopanem (władze miasta nie prowadzą statystyk dotyczących ruchu turystycznego). W hotelach o wysokim standardzie stanowią już nawet 80 proc. gości. W Krakowie też ich nie brakuje. Półwysep Arabski pokochał południe Polski. Czy z wzajemnością?

Pierwsi turyści z Bliskiego Wschodu zaczęli się pojawiać w Zakopanem w 2018 r. Krótko po tym, jak linie lotnicze Emirates wspólnie z Flydubai uruchomiły bezpośrednie połączenie do Krakowa (średnia cena biletu to ok.

Polityka 34.2023 (3427) z dnia 14.08.2023; Temat tygodnia; s. 18
Oryginalny tytuł tekstu: "Petrodutki"
Reklama