Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Okręg 33

Tajemnice okręgu wyborczego 33. Spadochroniarze lubią ten teren

Peron Włoszczowa Północ. To tutaj, symbolicznie, mieszkańcy świętokrzyskiego przesiedli się z SLD na PiS. Peron Włoszczowa Północ. To tutaj, symbolicznie, mieszkańcy świętokrzyskiego przesiedli się z SLD na PiS. Jarosław Kubalski / Agencja Wyborcza.pl
Stało się jasne, że pozostający zazwyczaj na uboczu okręg wyborczy nr 33 będzie jedną z ważniejszych, jeśli nie najważniejszą areną parlamentarnej kampanii.
Kampania prezydencka Aleksandra Kwaśniewskiego. Świętokrzyskie – 60 proc. poparcia w I turze.Paweł Małecki/Agencja Wyborcza.pl Kampania prezydencka Aleksandra Kwaśniewskiego. Świętokrzyskie – 60 proc. poparcia w I turze.

Jak na region, który nawet nie ma prawdziwego lotniska, to województwo zawsze było ulubionym terenem spadochroniarzy. Rozkładali widowiskowo swoje czasze, a po wylądowaniu na długie miesiące lub lata znikali, by znów pojawić się na publicznym widoku przed kolejnymi wyborami. Krzysztof Bosak, Tomasz Kaczmarek (znany lepiej jako agent Tomek), Beata Kempa, Anna Krupka (nazywana przez złośliwych makijażystką prezesa), Tomasz Nałęcz, Grzegorz Schetyna, Bartłomiej Sienkiewicz, Paweł Zalewski czy Zbigniew Ziobro – to osoby, których realne związki z regionem ograniczały się zwykle do zdobycia mandatu. To nie Jarosław Kaczyński wymyślił, że Świętokrzyskie warte jest wyborczej mszy.

Pierwszym politykiem, który skutecznie odwołał się do mieszkającego w tej części Polski elektoratu i uczynił z niego trampolinę do ogólnopolskiego zwycięstwa, był Aleksander Kwaśniewski. Okręg wyborczy 33 to nieoczekiwane dziecko reformy administracyjnej, przeprowadzonej pod koniec lat 90. przez rząd Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności.

Premier Jerzy Buzek, przygotowując założenia podziału Polski na samorządowe województwa, nie przewidywał istnienia regionu ze stolicą w Kielcach. Świętokrzyskie miało stać się częścią Małopolski. Dopiero silny protest społeczny, wsparty wetem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, zmusił sejmową większość do wykrojenia na mapie Świętokrzyskiego. Nowy region pozbawiony został co prawda okolic Miechowa, ale zyskał tereny wokół Sandomierza i Staszowa, przynależące wcześniej do województwa tarnobrzeskiego.

Nieduży obszar i relatywnie niskie zaludnienie z 1,2 mln mieszkańców, a także brak poza Kielcami drugiego silnego ośrodka miejskiego sprawiły, że cały teren województwa został jednocześnie okręgiem wyborczym w wyborach do Sejmu. Z 16 mandatami do wzięcia jest dziś drugim największym okręgiem w kraju.

Polityka 38.2023 (3431) z dnia 12.09.2023; Polityka; s. 18
Oryginalny tytuł tekstu: "Okręg 33"
Reklama