Kraj

Polityka i obyczaje

Czy rządzą nami durnie? Czytamy polskie media

Polityka

W „Przeglądzie” Wojciech Kuczok jakby przewidział słowa prezesa: „Mam wrażenie, że w najbliższą niedzielę bez względu na ostateczny rezultat kaczyzm nie tylko w Polsce się nie skończy, ale wręcz wkroczy w fazę morderczego wzmocnienia. Nie przypominam sobie bowiem, by Jarosław Kaczyński kiedykolwiek uznał niepomyślny dla siebie wynik wyborów bez sugestii, że zostały one sfałszowane. Niegdyś były to raptem pohukiwania przegrywa, teraz ten człowiek ma w ręku cały aparat władzy i dziesiątki sprytnych kanalii na wypadek konieczności »reasumpcji totalnej«”. A prezydent raczej nie pospieszy się z desygnowaniem premiera.

Jerzy Surdykowski zadaje w „Rzeczpospolitej” pytania, które powinny spędzać sen z powiek każdemu polskiemu rządowi: „Czemu wciąż rozmijamy się ze współczesnością? Czemu suwerenność i niepodległość rozumiemy głównie jako pokrzykiwanie o nich i jarmarczne obwieszanie się narodowymi symbolami? Dlaczego nie potrafimy pojąć, że patriotyzm w niepodległym państwie to nade wszystko wypełnianie niełatwych powinności obywatelskich? (…) No i skąd wreszcie ten zaprzeszły klerykalizm z Chrystusem Królem na czele państwa zamiast chrześcijańskiej refleksji nad człowiekiem i jego ojczyzną, do której daremnie wzywał nas polski papież?”. Może to takie pytania skłoniły najmłodszych wyborców, by stać w wielogodzinnych kolejkach do urn…

W „Plusie Minusie” Kataryna wytyka krytykom „Zielonej granicy”, zarzucającym Agnieszce Holland „szkalowanie polskiego munduru”: „Jeśli Rachoń z Cenckiewiczem [w serialu „Reset” pokazywanym w TVP] odkryli zdradę, to zdrajcami są ubrani w polski mundur autorzy takiej koncepcji obrony Polski, a nie premier w cywilu.

Polityka 43.2023 (3436) z dnia 17.10.2023; Felietony; s. 114
Oryginalny tytuł tekstu: "Polityka i obyczaje"
Reklama